W poniedziałek w budynku ministerstwa edukacji narodowej odbyła się dyskusja na temat kształtu reformy Karty nauczyciela. Związki zawodowe i przedstawiciele samorządów nie wypracowały na razie wspólnego stanowiska. Niemniej obie strony uważają, że resort w tym sporze wykazuje zbyt bierną postawę.
- Bulwersuje nas to, że w tych rozmowach resort edukacji ustawia się w roli mediatora, a jego rolą jest kształtowanie polityki edukacyjnej - mówił niedawno "Rzeczpospolitej" Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. (pisaliśmy o tym tutaj).
Podobnego zdania jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, który krytykuje ministerstwo w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej:
"Związek Nauczycielstwa Polskiego za niezrozumiałą uznaje zachowawczą postawę przedstawicieli MEN, którzy nie odnieśli się do propozycji strony samorządowej i ograniczyli się wyłącznie do moderowania dyskusji. ZNP uważa, że rolą Ministerstwa Edukacji, a zwłaszcza konstytucyjnego ministra jest przedstawienie zakresu spraw, które powinny być przedmiotem rozmów. To rząd odpowiada za politykę edukacyjną państwa, i to rząd powinien określać warunki pracy i status zawodowy nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach publicznych." - pisze ZNP (pełny komunikat tutaj).
MEN zbyt bierne w dyskusji o reformie Karty nauczyciela
Samorządowcy i związki spierają się o kształt reformy Karty nauczyciela. Jest jednak coś, co do czego obie strony całkowicie się zgadzają - MEN w dyskusji o Karcie nie stanęło na wysokości zadania.