- Obecnie sześciolatki idą do szkół. W przedszkolach jest więc mniej dzieci niż kiedyś, a dysponują i pomieszczeniami, i kadrą. - mówi gazecie minister Joanna Kluzik-Rostkowska. Dodaje, że możliwość posłania dwulatka do przedszkola odciążyłaby przepełnione żłobki. Pytana o program, według jakiego pracować będą dwulatki, odpowiada, że jeszcze takiego nie stworzono, ale MEN zamierza go opracować, ponieważ dwulatek jest podatny na bodźce edukacyjne.
- Dotacja na przedszkola przyjmujące dwulatków powinna być większa. Jeszcze nie rozmawiałam z ministrem finansów, więc o szczegółach znów nie mogę mówić. - mówi minister o kwestii dofinansowania przedszkoli.
Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 22 lipca 2015 r.