Odnosi się również do kwestii podstawy programowej.
- Cały proces nauczania odbywa się na podstawie programowej. Dla religii nie ma wyjątków. Podstawy z innych przedmiotów podlegają zatwierdzeniu przez MEN, a w przypadku religii ministerstwo dostaje ją jedynie do wiadomości. Jest tu luka w prawie, którą trzeba załatać. Nie wydaje mi się, by był to jakiś skomplikowany problem polityczny. - mówi i podkreśla, że to logiczna zmiana, skoro uczniowie uczą się religii przez 12 lat.

Polecamy: Kościół walczy o wprowadzenie religii na maturze