Sąd pierwszej instancji skazał katechetę za posiadanie dziewięciu zdjęć pornograficznych z udziałem nieletnich oraz ich rozpowszechnienie. Ksiądz jednak, jak donosi "GW" nadal pracuje w szkole.
- Wyrok jest nieprawomocny, a ja mam w dokumentach świadectwo niekaralności księdza - mówi "GW" dyrektor szkoły. - Jako katechetę oceniam go dobrze, angażuje się, organizuje wycieczki, rodzice zadowoleni, uczniowie też. Nie miałam na niego żadnych skarg.
Sprawą zainteresowało się kuratorium, które potwierdza, że katechety nie można zwolnić zanim wyrok nie będzie prawomocny.
- Ale teoretycznie dyrektor ma możliwość odsunięcia nauczyciela od pracy z młodzieżą ze względu na zarzuty, jakie na nim ciążą. Czy tak należy postąpić, ocenia dyrektor szkoły. Ja nie chcę, bo nie znam faktów. - mówi wicekurator. Kuratorium zdecydowało się jednak wszcząć postępowanie dyscyplinarne ws. księdza. Więcej>>
Kuratorium interweniuje ws. katechety skazanego za posiadanie pornografii dziecięcej
Lubelskie kuratorium zajęło się sprawą katechety, który mimo wyroku za posiadanie dziecięcej pornografii nadal pracuje w szkole. Dyrekcja tłumaczy, że wyrok nie jest na razie prawomocny, dlatego też nie może podjąć kroków w tej sprawie - informuje Gazeta Wyborcza.