Gazeta odwołuje się do wpisu minister Szumilas z 6 lutego, kiedy to na swoim blogu tłumaczyła, że 80 proc. rodziców dzieci, które rozpoczęły naukę w wieku sześciu lat, jest zadowolonych ze swojej decyzji. Według "Rz" wyniki zmanipulowano, ponieważ badanie CBOS z 2011 (którego dotyczy wpis) wskazuje, że spośród rodziców sześciolatków, które poszły do szkoły, zadowolonych jest 73,5 proc., jednocześnie poziom zadowolenia wśród tych, którzy posłali dziecko do przedszkola, wynosi 81,5 proc.
MEN tłumaczy te rozbieżności tym, że Szumilas zsumowała odpowiedzi na „tak" z tymi „raczej na tak". Tyle że w takim układzie zadowolenie ze szkół wynosi 92 proc., z przedszkoli  97 proc.
Co więcej z wymienionego badania wynika, że sprawdza się wiele obaw przeciwników obniżenia wieku rozpoczęcia nauki - co trzecie dziecko uczyło się w placówce połączonej z gimnazjum, 13 proc. rodziców twierdziło, że ich dziecko było obrażane, a 5 proc., że sześciolatka pobito.
MEN na swojej stronie odpowiada na zarzuty.
"Badanie CBOS 2011 jednoznacznie wskazuje na fakt, że rodzice dzieci urodzonych w 2004 r., których sześcioletnie dzieci we wrześniu 2010 r. rozpoczęły edukację w I klasie szkoły podstawowej są zadowoleni. Na pytanie, czy jest Pan(i) zadowolony(a) z tego, że Pana(i) dziecko chodzi do pierwszej klasy zdecydowana większość rodziców, bo aż 91,9 proc. odpowiada, że tak. (Zdecydowanie tak - 73,5 proc., raczej tak - 18,4 proc.). MEN pragnie również zaznaczyć, że redaktor Grabek, nie dążąc do prawdy a jedynie usiłując potwierdzić swoją tezę, konsekwentnie przemilcza fakt, że ogólna ocena wszystkich placówek edukacyjnych, od przedszkoli przez oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych („zerówki") po opiekę wczesnoszkolną (klasy I-III), jest wysoka. To świadczy o pozytywnych zmianach zachodzących w polskim systemie oświaty."- informuje MEN w komunikacie.

Polecamy: Szumilas: 90 proc. rodziców 6-latków w szkołach jest zadowolonych