Prawdopodobnie w tym roku do gmin nie trafią szkolne gimbusy. Resort edukacji nie poradził sobie z centralnym zakupem autobusów i proponuje, aby zadanie przejęły samorządy, ale te nie zgadzają się na takie rozwiązanie.
Centralny zakup gimbusów realizowany jest od 1999 r. Do tej pory do gmin trafiło 1308 tych pojazdów. Dzięki centralnemu przetargowi autobusy udawało się kupować taniej, niż w przypadku, gdyby miała to robić każda gmina z osobna. W roku 2007 MEN miał kupić prawie 100 autobusów za ponad 30 mln. Przetargu nie udało się rozstrzygnąć, a część środków wygasła. Na zakup gimbusów zostało już tylko 17mln zł - prawdopodobnie jednak i te pieniądze są stracone.
Wiceminister Sylwia Sysko-Romańczuk proponuje, aby pieniądze przeznaczone na zakup autobusów dołączyć do subwencji oświatowej i przekazać samorządom organizowanie dowozu dzieci do szkół.
Marek Olszewski, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich, uważa że należy przeanalizować czy zakupy gimbusów mają jeszcze sens. Wiele gmin organizuje dowóz dzieci do szkół innymi metodami zawierając umowy z prywatnymi przewoźnikami lub kupując dzieciom rowery.
Resort edukacji chce zbadać, jak wygląda sytuacja z dowozem uczniów do szkół w gminach.
 
Źródło: Serwis Samorządowy PAP, 17.09.2007 r.