W przesłanym do Serwisu Samorządowego stanowisku, stowarzyszenie Forum od Nowa broni zaproponowanych przez resort administracji i cyfryzacji założeń do ustawy o samorządzie. Członkowie „think tanku” zauważają, że propozycje ministerstwa spłaszczono jedynie do kwestii ewentualnego łączenia szkolnych i publicznych bibliotek, a następnie wręcz przypisano im zamiar likwidacji tych placówek.
Eksperci stowarzyszenia za zniekształcony przekaz medialny winią przede wszystkim bibliotekarzy. W szkolnych bibliotekach zatrudnieni są jako nauczyciele-bibliotekarze ze wszystkimi korzyściami wynikającymi z Karty Nauczyciela, jeśli dany samorząd podjąłby decyzję o wykorzystaniu biblioteki publicznej jako również szkolnej, te osoby straciłyby swoje przywileje, argumentują autorzy stanowiska. Forum Od nowa zwraca uwagę na profesjonalizm i rozmach przygotowanej przez przeciwników łączenia bibliotek akcji protestacyjnej. Fachowe przygotowanie protestu świadczy o zorganizowanym zapleczu instytucjonalnym. Zdyscyplinowany chór zabrzmiał donośnym i nader jednomyślnym głosem, produkując w internecie pokaźną ilość postów. Jeżeli jest głosem środowiska bibliotekarzy, to zadziwiające, że mogą oni w godzinach pracy błyskawicznie produkować i wstawiać do sieci zgrabne memy.
Najwyraźniej „aktywiści” mają na to czas dzięki 30-godzinnemu pensum, stwierdzają ironicznie autorzy przesłanego do Serwisu Samorządowego oświadczenia. Członkowie stowarzyszenia zarzucają, że protestujący poprzez nośne hasła groźby likwidacji szkolnych bibliotek zyskują przychylność do akcji zwykłych ludzi, którzy bez zagłębiania się w temat popierają dążenia lobbystów. Wielu osobom łatwo przychodzi popieranie w sieci czegokolwiek, bez wnikania, co to jest i czemu są „za”. Dlatego sprawni marketingowcy mogą ich wprowadzić w błąd przy tej i każdej kolejnej akcji, operującej nośnymi społecznie hasłami. Za serce ma złapać apelowanie o „dobro dziecka i jego bezpieczeństwo”; ta retoryka trafiła nawet do znanych profesorów ze skądinąd dobrych uczelni, argumentuje Forum Od nowa.
Zdaniem udzielających się w „think tanku” ekspertów wielu ludzi dało się nabrać manipulacji z powodu niewiedzy lub…problemów z czytaniem ze zrozumieniem. W założeniach nie stwierdzono nic ponadto, że samorząd uzyska prawo do podejmowania decyzji o kształcie organizacyjnym bibliotek. Zapisano tam „stworzenie możliwości wykonywania zadań biblioteki szkolnej przez bibliotekę publiczną”, a po konsultacjach uzupełniono o rozwiązanie odwrotne (biblioteka publiczna częścią szkolnej), piszą autorzy oświadczenia.

Polecamy: Bibliotekarze szkolni przeciwni łączeniu bibliotek