Jak przypomina "Dziennik Gazeta Prawna", „Cyfrową szkołę” prowadzono w roku szkolnym 2012/2013 jako pilotaż wieloletniego rządowego programu. Głównym celem miało być upowszechnienie w szkołach technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK) i wspieranie zmiany modelu nauczania. Miało ono iść w kierunku rozwijania kreatywności, umiejętności kooperacji oraz krytycznego myślenia i pracy z wieloma źródłami informacji. Pilotaż obejmował dzieci z klas IV–VI. Zakupy sprzętowe, promocja projektu i szkolenia pochłonęły łącznie 61 mln zł.
W raporcie IBE widać, że w placówkach objętych „Cyfrową szkołą” nieco częściej wykorzystywano nowe technologie – nauczyciel korzystał z komputera średnio o 5 minut dłużej w przeliczeniu na jedną 45-minutową lekcję. Obserwatorzy nie odnotowali jednak żadnych zastosowań gier edukacyjnych czy interaktywnych symulacji. A nawet takich aktywności jak używanie arkuszy kalkulacyjnych. Najczęściej uczniowie objęci pilotażem korzystali z komputerów do wyszukiwania informacji w internecie i przygotowywania prezentacji multimedialnych. Najrzadziej – wysyłania wiadomości do innych uczniów. Nadal najpopularniejszą pomocą naukową w szkołach objętych i nieobjętych programem pozostały... papierowe zeszyty. Więcej>>>
Polecamy: XVII Krajowa Konferencja Dyrektorów Szkół i Przedszkoli>>>