Jak podaje gazeta, w roku akademickim 2012/13 najwięcej młodych Polaków – 7278 – studiowało właśnie w Wielkiej Brytanii. Wyspy coraz większym zainteresowaniem cieszą się także wśród uczestników Erasmusa. Na przełomie 2009 i 2010 r. w ramach programu trafiło tam 529 Polaków. Trzy lata później było to już 807 osób.
 – Już dawno zakładałam, że jeśli w trakcie liceum nie przyjdzie mi do głowy na przyszłość, to wyjadę z kraju. Czy wrócę? Jeśli tam się odnajdę, raczej nie będzie ku temu powodów – mówi DGP Magda Starczewska, absolwentka IV LO w Toruniu, która chce studiować w Derby. Dodaje, że o wyjeździe z kraju marzy połowa jej klasy.
Zainteresowanie brytyjskimi uczelniami rośnie mimo wysokiego czesnego, jakie trzeba zapłacić za naukę - sięga nawet 50 tys. zł rocznie. Student może jednak skorzystać z preferencyjnych kredytów, które trzeba spłacić, tylko jeżeli osiągnie się wysoki dochód - 12,6 tys. funtów (mieszkając w Polsce) lub 21 tys. funtów (mieszkając w Anglii).

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", stan z dnia 17 lipca 2014 r.

Polecamy: Uczelnie zarabiają na opłatach rekrutacyjnych