Sąd Najwyższy Chin podtrzymał w czwartek wyrok skazujący na śmierć Li Jishuna stwierdzając, że mężczyzna wykorzystał swój status społeczny i pozycję nauczyciela, aby zastraszyć uczennice i wykorzystać ich nieśmiałość.
Zdaniem sądu do molestowania i gwałtów na dziewczętach dochodziło w wiejskiej szkole, internacie oraz w okolicznym lesie. Dziewczynki w większości były pozbawione opieki rodziców, którzy pracowali w miastach. (PAP)


Chiny: chory psychicznie poranił nożem sześcioro uczniów podstawówki>>