- Nawoływanie do likwidacji Karty Nauczyciela jest populistycznym hasłem, które tak jak np. zniesienie podatków, może przysporzyć wielu zwolenników. Jak pokazują doświadczenia ostatnich tygodni, na tego typu hasłach można zrobić karierę polityczną i medialną. - pisze Broniarz w komunikacie opublikowanym na stronie ZNP.
Samorządowcy od dawna narzekają, że wydatki na szkoły pożerają dużą część ich finansów, a rządowe dotacje i subwencja oświatowa tylko w niewielkim stopniu wystarczają na ich pokrycie.
"Na jednostkach samorządu terytorialnego spoczywa obowiązek planowania i finansowania zadań oświatowych. To, że gminy i powiaty „dokładają” do subwencji oświatowej nie jest więc sytuacją wyjątkową. Nie dokładają, ale inwestują w edukację i status społeczny swoich mieszkańców, realizując obowiązki państwa w zakresie edukacji." - czytamy na stronie internetowej ZNP.  Więcej>>

Polecamy: Samorządy chcą większych pieniędzy na oświatę