Grażyna J. Leśniak: Co to znaczy zbieg tytułów do ubezpieczeń społecznych?

Ewa Kosowska: Zbieg tytułów do ubezpieczeń społecznych to sytuacja, w której jednocześnie istnieje kilka odrębnych przesłanek do objęcia nas tymi ubezpieczeniami. Na przykład w tym samym okresie, choćby przez jeden dzień w miesiącu, pracujemy na dwóch etatach, dorabiamy do etatu na umowie zlecenia albo jednocześnie oprócz etatu lub zlecenia prowadzimy własną firmę.

Ubezpieczeniami społecznymi zostaniemy objęci, jeśli występuje któraś z przesłanek wskazanych w ustawie z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Tytułem do ubezpieczeń jest na przykład wykonywanie umowy o pracę, umowy zlecenia, prowadzenie pozarolniczej działalności, pobieranie zasiłku macierzyńskiego czy przebywanie na urlopie wychowawczym, bycie posłem, senatorem, duchownym, pobieranie stypendium sportowego czy stypendium wypłacanego przez szkoły doktorskie uczestnikom studiów doktoranckich.

Objęcie ubezpieczeniem oznacza, że za daną osobę powinny lub mogą być odprowadzane składki. Finansuje je po części ubezpieczony, a po części płatnik składek, na przykład pracodawca, zleceniodawca. Przedsiębiorca opłaca je w całości za siebie. Składki uprawniają do korzystania z zasiłków, rent i emerytur z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

 

Czy objęcie ubezpieczeniem jest zawsze obowiązkowe?

Niekiedy tytuł będzie obowiązkowy, czasem będzie można przystąpić do ubezpieczeń dobrowolnie, a czasem nie będzie to w ogóle dopuszczalne. Co gorsza, w razie zbiegu dwóch tytułów może to ulec zmianie. Innymi słowy, to czy tytuł jest obowiązkowy, czy dobrowolny często zależy od tego, czy mamy jednocześnie inny tytuł do ubezpieczeń – i jaki. Wiele zależy od konkretnego ubezpieczenia: emerytalnego, rentowych, chorobowego, wypadkowego. Ponadto są tytuły do ubezpieczeń, które zawsze, niezależnie od innych tytułów, powodują obowiązkowe objęcie ubezpieczeniami społecznymi, na przykład wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę, pobieranie zasiłku macierzyńskiego, bycie członkiem rady nadzorczej i pobieranie za to wynagrodzenia. Jeżeli razem z tymi tytułami wystąpią inne, to również mogą być obowiązkowe, przykładowo dodatkowa umowa o pracę. Ale mogą też być dobrowolne - na przykład prowadzenie działalności gospodarczej, albo mogą być i takie, które w ogóle nie będą powodować objęcia ubezpieczeniami, nawet na wniosek, jak choćby pobieranie stypendium sportowego. Przepisy w tym zakresie są bardzo skomplikowane i nawet specjaliści mają trudności, aby się w tym wszystkim połapać.

 

Kontrakty na rynku ubezpieczeń
-20%

Dariusz Fuchs, Katarzyna Malinowska, Dorota Maśniak

Sprawdź  

Cena promocyjna: 215.2 zł

|

Cena regularna: 269 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 80.7 zł


Jak zmienia się sytuacja ubezpieczonego, u którego wystąpi zbieg tytułów?

To zależy, jakie konkretnie tytuły wystąpią jednocześnie. Dana osoba może wykonywać umowę zlecenia, ale w zależności od tego, jaki ma inny tytuł do ubezpieczeń, jej umowa zlecenia może być objęta ubezpieczeniami i oskładkowana obowiązkowo, albo jedynie dobrowolnie.

Przykładowo, przy zbiegu umowy o pracę wykonywanej na pełen etat oraz umowy zlecenia, która nie jest wykonywana na rzecz swojego pracodawcy, obowiązkowo oskładkowana będzie umowa o pracę a umowa zlecenia dobrowolnie, czyli tylko, jeśli będzie tego chciał zleceniobiorca. Ale jeśli wykonujemy dwie umowy zlecenia i z każdej otrzymujemy wynagrodzenie niższe od najniższego wynagrodzenia, które obecnie wynosi 2600 zł, to obie umowy będą oskładkowane. Wysokość zarobków jest istotna, ponieważ kwotę składek ustala się co do zasady od przychodu uzyskiwanego z danego tytułu, z którego podlega się ubezpieczeniom. W przypadku umowy o pracę czy zlecenia będzie to wynagrodzenie.

 

Od czego jeszcze może zależeć oskładkowanie poszczególnych tytułów w zbiegu?

Oskładkowanie może zależeć od wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z innego posiadanego tytułu. Może też zależeć od kolejności powstawania tytułów, czyli tego, czy dany tytuł powstał jako pierwszy, drugi, czy kolejny. W niektórych przypadkach mogą mieć też wpływ inne czynniki, np. posiadanie prawa do emerytury lub renty. Posiadanie prawa do emerytury zwolni z obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorcę, ale zleceniobiorcę już nie.

Czytaj również: Pełna składka ZUS od każdej umowy zlecenia zwiększy koszty zatrudnienia>>
 

Chyba najczęściej występującym zbiegiem tytułów do ubezpieczeń jest sytuacja, gdy osoba wykonuje umowę o pracę i jednocześnie umowę zlecenia albo kilka umów zlecenia. Co wtedy? Jakie obowiązują zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym?

Tak jak mówiłam, ubezpieczenia społeczne z tytułu wykonywania umowy o pracę są zawsze obowiązkowe. Natomiast żeby stwierdzić, czy należy opłacać składki z tytułu umów zlecenia, czy też będą one dobrowolne, należy najpierw ustalić, jakie wynagrodzenie ta osoba ma zagwarantowane w umowie o pracę. Jeśli jest równe lub wyższe od minimalnego wynagrodzenia za pracę, to z tytułu wykonywania umów zlecenia ubezpieczenia społeczne są dobrowolne. Oznacza to, że można do nich przystąpić na swój wniosek. Można to zrobić z jednej, kilku lub wszystkich takich umów.

Zupełnie inna jest sytuacja, gdy pracownik nie ma w umowie o pracę zagwarantowanego minimalnego wynagrodzenia, np. pracuje na część etatu. Jeżeli jednocześnie pracuje na podstawie jednej umowy zlecenia, to z tej umowy również podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym i musi opłacić składki. Jeśli jednak równocześnie wykonuje kilka umów zlecenia, to należy sprawdzić, w jakiej kolejności umowy zlecenia były zawierane, a więc ustalić, która umowa była zawarta jako pierwsza, która następna i tak dalej. Następnie należy ustalić, czy suma wynagrodzenia z umowy o pracę i pierwszej umowy zlecenia osiąga wysokość co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jeśli tak, to tylko ta umowa zlecenia będzie oskładkowana, a pozostałe nie. Jeśli suma ta jest niższa od minimalnego wynagrodzenia, należy do niej dodać kwotę podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z kolejnej umowy zlecenia i tak aż do osiągnięcia kwoty co najmniej równej minimalnemu wynagrodzeniu. Jeżeli w wyniku kolejnych „sumowań” zostanie osiągnięta kwota co najmniej równa minimalnemu wynagrodzeniu, z pozostałych, nieuwzględnionych dotąd umów zlecenia nie trzeba opłacać składek. Ale osoba taka może przystąpić do nich dobrowolnie, np. aby zwiększyć podstawę wymiaru zasiłku oraz emeryturę w przyszłości.

Ubezpieczony może także zmienić kolejność „rozpatrywania” umów zlecenia pod względem oskładkowania, ale zawsze suma podstaw wymiaru składek z wybranych do obowiązkowych ubezpieczeń umów musi wynosić co najmniej minimalne wynagrodzenie.

Jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Nie jest zbiegiem tytułów do ubezpieczeń sytuacja, gdy zawieramy umowę zlecenia z firmą, w której już jesteśmy zatrudnieni na umowie o pracę, ani sytuacja, gdy zawieramy umowę zlecenia wprawdzie z inną firmą, ale nasza praca jest wykonywana na rzecz naszego pracodawcy. Kiedyś był to popularny sposób na obchodzenie obowiązku opłacania składek, ale szybko zmieniono przepisy, aby w takich sytuacjach przychód z umowy zlecenia był doliczany do przychodu z tytułu umowy o pracę i stanowił podstawę oskładkowania. W obu przypadkach płatnikiem składek z tytułu umów zlecenia jest nasz pracodawca. W tym drugim przypadku nawet mimo tego, iż nie zawieraliśmy z nim umowy zlecenia.

 

Sprawdź również książkę: Kontrakty na rynku ubezpieczeń >>


A co w przypadku prowadzenia firmy i zawarcia umowy zlecenia?

To zależy, czy umowa zlecenia jest wykonywana w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Oceniamy to po sposobie opodatkowania przychodów z tej umowy. Jeżeli dla celów podatkowych przychody z umowy zlecenia są traktowane jak przychody z działalności gospodarczej, to dla ZUS jest to umowa wykonywana w ramach prowadzonej działalności. W takiej sytuacji ubezpieczenia społeczne są obowiązkowe tylko z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Umowa zlecenia nie jest wtedy tytułem do ubezpieczeń, czyli nie zachodzi w ogóle zbieg z prowadzeniem firmy.

Ze zbiegiem tytułów do ubezpieczeń mamy natomiast do czynienia w przypadku, gdy umowa zlecenia nie jest wykonywania w ramach prowadzenia firmy. Na przykład przedsiębiorca z branży transportowej gra na gitarze i czasem ma okazję zagrać z kapelą kolegi na weselu na podstawie umowy zlecenia. Dla rozstrzygnięcia tego zbiegu ważna jest wysokość podstawy wymiaru składek z tytułu wykonywania umowy zlecenia oraz zasady, na jakich ustalana jest podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.

Jeżeli przedsiębiorca nie korzysta z żadnych ulg w składkach na ubezpieczenia społeczne, to ma prawo opłacać składki od dowolnie zadeklarowanej kwoty, niezależnie od faktycznych przychodów, nie niższej jednak od 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia na dany rok. Wtedy to właśnie z tą kwotą należy porównać przychody uzyskiwane z tytułu umowy zlecenia. Jeżeli podstawa wymiaru składek z tytułu umowy zlecenia jest niższa niż 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, to obowiązkowe dla tej osoby są ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzenia firmy, a ze zlecenia są dobrowolne. Ale jeżeli podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu umowy zlecenia jest równa lub wyższa od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ubezpieczony ma prawo wyboru, czy chce być oskładkowany z tytułu prowadzenia firmy, czy umowy zlecenia. Wybór ten ma wpływ na inne podmioty, bowiem w razie wyboru umowy zlecenia część składek będzie pokrywać i odprowadzać do ZUS zleceniodawca.

Inaczej jest, gdy ubezpieczony jako przedsiębiorca korzysta z preferencyjnych zasad opłacania składek. W dwóch pierwszych latach działalności minimalna kwota, od jakiej przedsiębiorca może opłacać składki jest niższa i wynosi nie mniej niż 30 proc. minimalnego wynagrodzenia w danym roku. W takim przypadku ubezpieczony albo podlega ubezpieczeniom społecznym obowiązkowo z obu tytułów, albo tylko z tego, z którego podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wynosi co najmniej minimalne wynagrodzenie. Na takich samych zasadach rozstrzyga się zbieg tytułów do ubezpieczeń w przypadku, gdy przedsiębiorca korzysta z ulgi dla osób prowadzących działalność gospodarczą na mniejszą skalę, czyli tzw. małego ZUS plus.

Czytaj również: BCC: Oskładkowanie umów zleceń i o dzieło podważa wsparcie z rządowych tarcz i uderza bezpośrednio w PPK>>
 

A czy są takie sytuacje, gdy mimo posiadania tytułu do ubezpieczeń w ogóle nie podlega się ubezpieczeniom społecznym?

Oczywiście. Na przykład osoby przebywające na urlopie wychowawczym. Jeśli podejmą jakąś aktywność zawodową, np. będą wykonywać umowę zlecenia, czy rozpoczną pozarolniczą działalność, przestają podlegać ubezpieczeniom społecznym z tytułu przebywania na urlopie. Nie mogą przy tym dobrowolnie przystąpić do ubezpieczeń z tytułu urlopu.

 

Co się dzieje, gdy płatnik nieprawidłowo ustali obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym?

Jeśli ZUS będzie miał wątpliwości co do prawidłowości zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych z poszczególnych tytułów, możemy przeprowadzić postępowanie wyjaśniające albo kontrolę, która rozstrzygnie sprawę. Jeśli płatnik lub ubezpieczony nie zgodzi się z nami, wydamy decyzję administracyjną dotyczącą podlegania bądź niepodlegania ubezpieczeniom społecznym, aby można się było odwołać od naszego stanowiska do sądu. Wówczas sąd, po przeprowadzeniu postępowania, wyda wyrok, który po uprawomocnieniu się będzie wiążący dla obu stron. Oczywiście postępowanie przed sądem powszechnym jest dwuinstancyjne, zatem możliwa jest jeszcze apelacja, a w niektórych przypadkach kasacja do Sądu Najwyższego.

Dokładamy wszelkich starań, żeby pomóc płatnikom składek i ubezpieczonym zrozumieć te niełatwe przepisy. Robimy to, aby płatnicy mogli, również kiedy chcą, opłacać składki w prawidłowej wysokości, a ubezpieczony był należycie chroniony, i aby mógł z tej ochrony skorzystać. Dlatego nasi pracownicy udzielają wszelkich informacji i wyjaśnień w tym zakresie. Zamieszczamy także na stronie internetowej ZUS przystępne ulotki, bieżące wyjaśnienia, szczegółowe poradniki oraz interpretacje prawne.

Ewa Kosowska, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń i Składek w ZUS.