RPO złożył skargę nadzwyczajną na prawomocny wyrok Sądu Rejonowego z 2018 r. Chodzi o oddalenie żądania odszkodowania określonego regulaminem wynagradzania Agencji Nieruchomości Rolnych z powodu wygaśnięcia umów o pracę.

Czytaj też: Przepis nakazujący przywrócenie pracownika do pracy - do pilnej zmiany

Historia sprawy

1 września 2017 r. weszła w życie ustawa o KOWR, która powołała ten organ w miejsce Agencji Nieruchomości Rolnych i Agencji Rynku Rolnego. Dotychczasowe stosunki pracy pracowników Agencji wygasały 31 sierpnia 2017 r., jeżeli nie otrzymali propozycji pracy. Tak stało się w przypadku powodów, którzy wystąpili o świadczenie odszkodowawcze. Odmówiono im tego, wskazując, że regulamin nie znajduje zastosowania w przypadku wygaśnięcia stosunku pracy.

 

Nowość
Nowość

Małgorzata Gersdorf, Eliza Maniewska

Sprawdź  

Powodowie wnieśli pozwy przeciwko KOWR z żądaniami odszkodowania, wskazując jako podstawę regulamin wynagradzania. Stanowił on, że pracownikom ANR w razie rozwiązania stosunku pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy - w szczególności wskutek zmian organizacyjnych powodujących zmniejszenie zatrudnienia i likwidację stanowisk pracy -  przysługuje odszkodowanie w wysokości trzykrotności zasadniczego wynagrodzenia miesięcznego.

Sąd uznał, że skoro w regulaminie nie ma definicji „rozwiązania stosunku pracy”, należy je zinterpretować według definicji kodeksu pracy. Rozróżnia on pojęcie „rozwiązanie stosunku pracy” od „wygaśnięcia stosunku pracy”, a do każdego odnoszą się inne przepisy prawne.

Analiza regulaminu wskazuje, że jego celem było zapewnienie pracownikom dodatkowego świadczenia w razie utraty pracy z przyczyn zależnych od pracodawcy, gdy doszło na mocy woli stron do rozwiązania stosunku pracy. Uzasadniało to wypłacenie dodatkowego świadczenia odszkodowawczego tylko w przypadku „rozwiązania stosunku pracy”.

W ocenie sądu ścisła wykładnia językowa i kodeksowe rozumienie pojęcia „rozwiązanie stosunku pracy” wyklucza zastosowanie wykładni celowościowej i słusznościowej; w przeciwnym przypadku powadziłoby to do wykładni contra legem. ANR zagwarantowała zaś pracownikom dodatkowe świadczenia odszkodowawcze  w razie utraty zatrudnienia z przyczyn od nich niezależnych.

Sąd Rejonowy podzielił argumentację pozwanego co do ścisłej interpretacji  par. 15 regulaminu, z którego wynika, że odszkodowanie nie przysługuje w razie wygaśnięcia stosunku pracy. Dlatego powództwa oddalono.

Nikt ze strony powodowej nie zaskarżył wyroku, wobec czego stał się on prawomocny.

Zarzuty skargi RPO

RPO zarzucił: 

  • naruszenie zasad wynikających z art. 24 Konstytucji RP, nakładającego na państwo obowiązek tworzenia prawnych gwarancji ochrony pracy, który to obowiązek oznacza przede wszystkim podejmowanie działań legislacyjnych oraz aktów stosowania prawa chroniących stabilność zatrudnienia, w związku z art. 51 ust. 7 ustawy z 10 lutego 2017 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa, przewidującym „wygaśnięcie stosunku pracy”, niebędące zdarzeniem prawnym, lecz de facto postacią czynności prawnej przejawiającej się w rozwiązaniu umowy o pracę na skutek niezaproponowania pracownikowi zatrudnienia w związku z reorganizacją związaną z przejściem zakładu pracy na innego pracodawcę;
  • naruszenie wolności i praw człowieka i obywatela wynikających z art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP poprzez pozbawienie pracowników praw majątkowych, tj.  prawa do świadczenia odszkodowawczego przewidzianego w par. 15 ust. 2 regulaminu wynagradzania ANR.
  • rażące naruszenie prawa materialnego, tj. par. 15 regulaminu wynagradzania pracowników ANR z 18 marca 1992 r. w związku z art. 51 ust. 7 p.w.u. KOWR przez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, że wobec braku wewnątrzzakładowej definicji pojęcia „rozwiązanie stosunku pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy”, pojęcie to należy interpretować w ścisłym znaczeniu tego słowa zgodnie ze znaczeniem kodeksowym, odróżniającym pojęcie „rozwiązanie stosunku pracy” (art. 30 § 1 Kp) od „wygaśnięcia stosunku pracy” (art. 63 KP). 

RPO wnosi, by SN uchylił zaskarżony wyrok i zwrócił sprawę sadowi.

Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich

W opinii RPO analiza wyroku prowadzi do wniosku, że został wydany z naruszeniem art. 24 Konstytucji RP, który wyraża ustrojową zasadę ochrony pracy.

- Obowiązek ochrony pracy oznacza przede wszystkim podejmowanie działań legislacyjnych oraz aktów stosowania prawa chroniących stabilność zatrudnienia – wskazywał Trybunał Konstytucyjny. 

Wprowadzenie regulacji umożliwiającej wygaszanie stosunków pracy w miejsce przewidzianych prawem „cywilizowanych” przypadków przejmowania pracowników w przypadku przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę i ewentualnego dokonywania wypowiedzeń zmieniających warunki zatrudnienia przez nowego pracodawcę, mogących wobec ich nieprzyjęcia przez pracowników doprowadzić do rozwiązania umów o pracę oraz przypadków wypowiedzeń przez pracodawcę stosunków pracy, jest zaprzeczeniem tej powinności państwa. 
Państwo musi wypełniać swoją regulacyjną rolę, wkraczając w stosunki pracodawca-pracownik, starając się zrównoważyć dominującą pozycję pracodawcy, chroniąc wszystkie uprawnione interesy pracownika przed przedmiotowym traktowaniem go czy niesprawiedliwym traktowaniem. 

Zdaniem RPO zasadę ochrony pracy trzeba także postrzegać w kontekście innych, ogólniejszych zasad ustrojowych, w szczególności – nakazu urzeczywistniania przez państwo zasad sprawiedliwości społecznej. Wymaga to m.in., by stronie słabszej – a taką jest generalnie pracownik w stosunkach pracy – została zapewniona dodatkowa ochrona prawna, wyrównująca niekorzystne skutki przewagi ekonomicznej pracodawcy w celu przywrócenia równowagi między interesami pracowników i pracodawców.

Wyrok narusza również prawa i wolności człowieka i obywatela wynikające z art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji poprzez pozbawienie pracowników praw majątkowych - świadczenia odszkodowawczego przewidzianego w regulaminie ANR. Prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia przysługują każdemu. Na ustawodawcy zwykłym spoczywa także obowiązek negatywny powstrzymania się od przyjmowania regulacji, które mogłyby pozbawić tej ochrony prawnej lub ja ograniczać – uznawał TK.