Taka jest sentencja orzeczenia Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2011 r. Badał on sprawę działacza związków zawodowych w randze przewodniczącego organizacji WZZ Sierpień 80 działającej przy kopalni.

Zobacz także: PIP zweryfikuje liczbę członków związków zawodowych w firmach

Żądał on przywrócenia do pracy. W 2007 r. dziewięć z dziesięciu związków zawodowych działających w kopalni podpisało porozumienie płacowe, oprócz WZZ Sierpień 80. Powód zorganizował spontaniczny strajk i wymógł na dyrekcji podpisanie innego porozumienia. Za zorganizowanie strajku i zachęcanie innych pracowników do powstrzymywania się od pracy został zwolniony dyscyplinarnie. Kopalnia argumentowała, że działacz bez żadnego uzasadnienia doprowadził do zerwania negocjacji w sprawie poprzedniego porozumienia płacowego. Sąd rejonowy nie przyznał racji powodowi. Zamiast przywrócenia do pracy orzekł o odszkodowaniu. Sąd uznał, że nie był on objęty szczególną ochroną trwałości stosunku pracy. Z § 3 statutu spółki wynikało, że jest pracodawcą w rozumieniu art. 3 k.p. dla pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych kopalni, a takimi są oddziały (kopalnie) i zakłady spółki. Aby więc WZZ Sierpień 80 miał status zakładowej organizacji związkowej musiałby swoim zasięgiem obejmować całą kopalnię, w skład której wchodzi 17 kopalń i 5 zakładów. Tymczasem WZZ Sierpień 80 działała w 16 oddziałach i 2 zakładach spółki. A zatem, organizacja związkowa, do której należał działacz nie obejmuje swoim zasięgiem całego zakładu pracy, a jedynie jego część.

Zobacz także: Związki zawodowe za wprowadzeniem minimalnej stawki godzinowej

Działacz złożył apelację, ale sąd okręgowy ją oddalił. Podzielił opinię sądu I instancji, że powód nie korzystał ze szczególnej ochrony przysługującej działaczom związkowym. Nie uzasadnił też roszczenia o odszkodowanie za niezasadne zwolnienie z pracy.

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Jednak sąd nie przyznał działaczowi racji. Według niego powód nie był objęty ochroną, bo WZZ Sierpień 80 nie działała we wszystkich komórkach organizacyjnych pozwanego pracodawcy i nie miała statusu zakładowej organizacji związkowej. SN powołał się na uchwałę 7 sędziów z 24 kwietnia 1996 r., I PZP 38/95, z której wynika taka argumentacja. Zwrócił też uwagę, że swobodne wykonywanie praw związkowych może stwarzać potrzebę, a nawet wymuszać dostosowanie się struktur związkowych do struktury pracodawcy. Chodzi m.in. o przypadek konsolidacji (koncentracji), kiedy to z kilku spółek akcyjnych tworzy się jeden organizm prawny i gospodarczy - skonsolidowana spółka akcyjna, która staje się nowym pracodawcą w miejsce dotychczasowych wyodrębnionych oddziałów tracących odrębną podmiotowość w stosunkach pracy.

Sygn. akt I PK 144/10

Omówienie orzecznictwa pochodzi z Serwisu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych