W artykule opublikowanym na łamamch "Rzeczpospolitej" autorka stwierdza m.in., że całkowity  zakaz informacji o działalności  aptek nie znajduje dostatecznego  uzasadnienia w  konieczności ochrony zdrowia publicznego  ani w żadnym innym interesie publicznym. Dodatkowo  zakaz taki stawia w nierównej pozycji podmioty znajdujące się w takiej samej sytuacji prawnej i faktycznej.  Przykładem może być działalność dwóch aptek, z których jedna prowadzi sprzedaż wyłącznie przez Internet, a druga jest apteką stacjonarną. Apteka internetowa publikuje listy cen na swojej stronie internetowej  i może  informować o promocjach na dane produkty,  tymczasem ta druga apteka,  podając w swojej  witrynie  tę samą informację lub drukując ją  w formie ulotki, naraża się na zarzut prowadzenia niedozwolonej reklamy.
Mimo niewątpliwej specyfiki swej działalności podmioty prowadzące apteki pozostają przedsiębiorcami  i powinny korzystać ze swobody działalności gospodarczej tam, gdzie nie zagraża to interesom pacjenta.

Źródło: Rzeczpospolita