Profesor Rolf Stahel, który jest prezesem ESMO, powiedział, że głównym powodem większej zachorowalności na raka jest wydłużanie się przeciętnej długości życia oraz starzenie się Europejczyków. Aż 65 procent nowotworów wykrywanych jest u osób po 65. roku życia. W 2012 roku w Europie wykryto je u prawie 1,6 mln ludzi w tym wieku i 1 mln ludzi młodszych, przed 65. rokiem życia.

Z przedstawionych na kongresie danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że populacja osób wieku w emerytalnym nadal będzie się zwiększać. W 2020 roku o 16 procent ma być większa liczba Europejczyków po 65. roku życia w porównaniu do 2010 roku, w tym samym okresie o 22 procent więcej będzie również osiemdziesięciolatków.

Jednocześnie stale zwiększa się liczba wykrywanych chorób nowotworowych. Prognozuje się, że w 2020 roku nowotwory będą wykryte u ponad 1,8 mln mieszkańców Unii Europejskiej po 65. roku życia (o ponad 200 tys. więcej niż w 2012 roku) oraz u ponad 1,1 mln osób, które nie ukończyły jeszcze 65 lat (o ponad 100 tys. więcej niż w 2012 roku).

W sumie w 2020 roku choroba nowotworowa zostanie wykryta u ponad 2,9 mln Europejczyków (w UE), a w 2025 roku – u ponad 3,1 mln. W całej Europie (wraz z Rosją, Ukrainą innymi krajami spoza Unii) w 2012 roku wykryto ponad 3,4 mln nowotworów.

Dr Evandro de Azambuja z Instytutu Jules Bordet w Brukseli podkreśla, że dobra wiadomość jest taka, że mimo większej zachorowalności chorych na raka coraz częściej udaje się wyleczyć albo przynajmniej wydłużyć im życie. Skuteczność leczenia dość znacznie jednak różni się w poszczególnych krajach UE, zależy nawet od miejsca zamieszkania w poszczególnych państwach Unii.

W nowotworach u mężczyzn najlepsze efekty terapii uzyskuje się w Islandii, a przypadku kobiet – we Francji i Finlandii. W całej Unii w zależności od kraju tzw. pięcioletnie przeżycia w uzyskuje się średnio u 21-47 procent mężczyzn i 38-59 procent kobiet.

Skuteczność leczenia zależy również od rodzaju wykrytego nowotworu. Najlepsze efekty uzyskuje się w przypadku raka piersi, prostaty, jąder, tarczycy, czerniaka oraz ziarnicy. Pięcioletnie przeżycia uzyskuje się u ponad 80 procent chorych z tymi nowotworami. W raku pęcherza, nerek oraz szyjki macicy wyleczalność sięga 60-80 procent. Nieco mniejsza jest w przypadku raka jelita grubego, krtani, chłoniaków oraz szpiczaka (wynosi od 40 do 60 procent).

Najtrudniej leczy się nowotwory jajnika, żołądka oraz mózgu. Jedynie 20-40 procent chorych z tymi schorzeniami może liczyć na pięcioletnie przeżycia. Dramatyczna wręcz jest sytuacja chorych z takimi nowotworami, jak rak płuca, wątroby oraz przełyku, w przypadku których wyleczalność nie przekracza 15 procent. Jeszcze trudniejszy do leczenia jest rak trzustki. Zaledwie u 5 procent pacjentów z tym nowotworem uzyskuje się pięcioletnie przeżycia.

Znaczny wzrost zachorowań na nowotwory prognozuje również w Polsce, ponieważ jesteśmy w Europie jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw. Przewiduje się, że w 2030 roku po 60. roku życia będzie w naszym kraju 27 procent mężczyzn i 33 procent kobiet.

Według dr Joanny Didkowskiej z zakładu epidemiologii nowotworów Centrum Onkologii w Warszawie, w 2025 roku choroby nowotworowe zostaną wykryte u 92 tysięcy Polaków oraz 84 tysięcy Polek. Najbardziej będzie wrastać zachorowalność na raka jelita grubego, raka prostaty u mężczyzn oraz raka piersi u kobiet. (pap)