Jak przypominają autorzy artykułu, spośród czynników, na które mamy wpływ palenie papierosów jest główną przyczyną zgonów i niesprawności osób dorosłych. Z kolei, alkohol jest plasowany przez ekspertów na trzecimmiejscu tej listy.

Podnoszenie podatku akcyzowego od papierosów jest uważane są za jeden z najważniejszych instrumentów prawnych przyczyniających się do redukcji palenia, przypomina współautorka najnowszej pracy Sherry McKee z Yale University School of Medicine.

Według niej, zwiększenie podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe, które podnosi ich ceny, zniechęca wiele osób od rozpoczynania palenia, a palaczy skłania do redukcji liczby wypalanych papierosów lub całkowitego zerwania z nałogiem.

Ponieważ palenie papierosów i picie alkoholu często idą ze sobą w parze naukowcy ze Stanford University School of Medicine (Stanford, stan Kalifornia), Yale University (New Haven, stan Connecticut) oraz Roswell Park Cancer Institute (Buffalo, stan Nwoy Jork) sprawdzali, czy zwiększenie podatku na wyroby tytoniowe może prowadzić również do redukcji spożycia alkoholu.
W tym celu przeanalizowali dane zebrane w trakcie wywiadów, które przeprowadzono wśród ponad 21 tys. osób pijących alkohol. Był to element szeroko zakrojonego badania pt. National Epidemiological Survey on Alcohol and Related Conditions.

Sprawdzano, czy podwyższenie akcyzy na papierosy w ponad połowie stanów USA w latach 2001-2002 oraz 2004-2005 miało związek z obniżeniem ilości i częstości spożywania alkoholu. Analizę prowadzono z uwzględnieniem płci i wieku badanych, ich dochodów oraz tego czy należeli do grup pijących ryzykownie.

Okazało się, że podwyższenie akcyzy na wyroby tytoniowe miało - wraz z upływem czasu - związek z umiarkowanym zmniejszeniem ilości spożywanego alkoholu oraz częstości tzw. picia na akord, tj. wypijania dużych ilości alkoholu w krótkim czasie, wśród palących mężczyzn. Nie odnotowano żadnego wpływu zmian w opodatkowaniu papierosów na osoby niepalące.

Największe efekty zaobserwowano wśród palących młodych mężczyzn, panów spożywających duże ilości alkoholu oraz o niskich zarobkach.

Zdaniem prof. Christophera W. Kahlera z Brown School of Public Health, który nie brał udziału w badaniach, wyniki te sugerują, że zwiększenie podatków od wyrobów tytoniowych jest w stanie nie tylko zredukować palenie, ale może też przynieść szersze korzyści dla zdrowia publicznego w postaci redukcji odsetka mężczyzn, którzy konsumują dużo alkoholu.

,,Palenie tytoniu może wzmacniać subiektywne działanie alkoholu i - jak wykazano - zwiększać ryzyko nadmiernej i problematycznej jego konsumpcji. Palacze piją częściej i więcej niż osoby niepalące oraz znacznie częściej niż niepalący spełniają kryteria nadużywania lub uzależnienia od alkoholu" - tłumaczy McKee.

Badaczka przypomina, że współwystępowanie picia i palenia ma ogromne znaczenie medyczne, ponieważ dowody wskazują, że nasila konsekwencje zdrowotne obydwu zachowań w sposób logarytmiczny.