W ocenie zespołu powinny ją świadczyć szpitale, stacje pogotowia i dobrze zlokalizowane przychodnie. Stanowisko wypracowane w piątek będzie głosowane w poniedziałek podczas posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w Katowicach.
Jak poinformował w piątek przewodniczący zespołu, a zarazem dyrektor Wydziału Nadzoru nad Systemem Opieki Zdrowotnej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach Ireneusz Ryszkiel, komisja zajęła się sprawą nocnej i świątecznej opieki medycznej na wniosek zarządu regionu częstochowskiej Solidarności i w efekcie sygnałów o nieprawidłowościach w tym zakresie.

„Jest problem z podmiotami realizującymi nocną i świąteczną opiekę medyczną. Niestety, szpitale poprzegrywały z małymi poradniami, położonymi na dodatek na uboczu, na czym ucierpiała dostępność dla pacjentów i ciągłość opieki, bo jeśli pacjent musi trafić do szpitala, trzeba pokonać kolejne odległości. Problem jest dostrzegalny zarówno przez stronę związkową, pracodawców, jak i stronę rządową, sygnalizują go pacjenci, a i zdarzające się tragiczne przypadki potwierdzają, że jest to problem” – podkreślił Ryszkiel.

Szerokim echem w całym kraju odbiła się na początku tego roku śmierć 2,5-letniej Dominiki. W lutym dziewczynka trafiła w stanie krytycznym do szpitala im. Konopnickiej w Łodzi; karetka pogotowia do dziecka przyjechała dopiero za drugim razem. Wcześniej przyjazdu odmówił lekarz nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej ze Skierniewic. Dziecko trafiło do szpitala dopiero po ponad 7 godzinach od pierwszego zgłoszenia na pogotowie, nie udało się go uratować. Sprawę bada prokuratura w Skierniewicach.

„Zespół ds. ochrony zdrowia przy WKDS zebrał się po to, aby wypracować stanowisko dające dyrektorom oddziałów NFZ w całej Polsce możliwość wyboru podmiotów, które w sposób najbardziej kompleksowy będą mogły zabezpieczyć świadczenia. Stanowisko przyjęte przez WKDS zostanie przekazane ministrowi zdrowia i do wiadomości prezesa NFZ” - powiedział Ryszkiel.

W ocenie zespołu wskazane byłoby wprowadzenie zmian w zarządzeniach prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, dotyczących kontraktowania nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, poprzez preferowanie i przyznanie dodatkowych punktów świadczeniodawcom o odpowiednim zapleczu. Ryszkiel sprecyzował, że w ocenie zespołu preferowane powinny być po pierwsze: szpitale udzielające świadczeń w trybie 24-godzinnym w pełnym zakresie z izbą przyjęć lub szpitalnym oddziałem ratunkowym, po drugie stacjonujące w gminach zespoły państwowego ratownictwa medycznego z możliwością stworzenia tam ambulatorium, a po trzecie – dobrze zlokalizowane i wyposażone poradnie.

Według obecnego na posiedzeniu zespołu dyrektora śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Grzegorza Nowaka proponowane w stanowisku zespołu rozwiązania idą we właściwym kierunku.

„Wydaje się, że takie rozwiązania mogłyby prowadzić ku lepszemu. Istotny jest parametr kompleksowości działań. Przy szpitalu zawsze są lekarze, pielęgniarki, rentgen, w razie potrzeby można pacjenta natychmiast ulokować na oddziale, z kolei w stacjach pogotowia jest karetka, która można chorego przewieźć” – argumentował.
Jak poinformował Nowak, w województwie śląskim jest obecnie 56 miejsc realizacji świadczeń nocnej i świątecznej opieki medycznej, które są na bieżąco kontrolowane. „95 proc. skontrolowaliśmy jednorazowo, ale nie kończymy tych kontroli. Reagujemy na dochodzące nas sygnały, będziemy korygowali naruszenia, z możliwością rozwiązania umowy włącznie. Rozwiązaliśmy np. umowę z podmiotem, który deklarował, że ma zespół wyjazdowy w karetce, który czeka na wezwanie, ale w Krakowie” – powiedział Nowak.
Jego zdaniem jednak w zakresie takich świadczeń nastąpiła już poprawa w porównaniu z okresem bezpośrednio po wprowadzeniu tego rodzaju usługi w 2011 r.