Rzecznik przypomina, że w Polsce brakuje lekarzy specjalistów, co przekłada się na utrudnienia w dostępie pacjentów do leczenia. Z raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Health at a Glance opublikowanego w 2015 roku wynika, że w 2014 roku w Polsce przypadało statystycznie 2,2 praktykującego lekarza na 1000 mieszkańców, a więc znacznie poniżej średniej w krajach OECD, która wynosi 3,3. Dane Naczelnej Izby Lekarskiej wskazują ponadto, że średni wiek lekarza specjalisty wykonującego zawód to około 55 lat.
Sytuację mogłoby poprawić zatrudnienie lekarzy specjalistów z zagranicy, jednak ich zdaniem w Polsce brakuje programu zatrudniania lekarzy obcokrajowców, który zachęcałby zagranicznych specjalistów do wykonywania zawodu w naszym kraju. Według danych OECD lekarzy specjalistów z zagranicy pracuje w Polsce tylko 1,8 procent, podczas gdy średnia OECD wynosi 17,3 procenta.
Rzecznik Praw Obywatelskich wziął udział w otwartej debacie pt. „Lekarze do leczenia” zorganizowanej 23 lutego 2016 roku przez Centrum Wielokulturowe w Warszawie i Biuro Polityki Zdrowotnej Urzędu miasta stołecznego Warszawy. Tematem debaty była sytuacja lekarzy specjalistów przyjeżdżających do Polski spoza Unii Europejskiej.
Lekarze obcokrajowcy wskazywali, że stawiane im wymogi uzyskania prawa do wykonywania zawodu lekarza zobowiązują ich nieomal do powtórnego kształcenia w zawodzie. Problem dotyczy przede wszystkim osób, które ukończyły studia poza granicami Unii Europejskiej, a następnie przez wiele lat zdobywały tam doświadczenie zawodowe (między innymi obywateli Ukrainy, Kazachstanu i innych krajów byłego ZSRR, w tym także osób z Kartą Polaka).
Czytaj: Lekarze z zagranicy mają problemy z pracą w Polsce>>>
Osoby te często przez wiele lat podejmują starania o przyznanie prawa wykonywania zawodu, pozostając przez ten okres bezrobotnymi lub wykonując pracę poniżej swoich kwalifikacji. Jak wskazywali uczestnicy debaty, kraje takie jak Niemcy czy Francja opracowały program zatrudnienia przyjazny dla lekarzy obcokrajowców, a jednocześnie bezpieczny dla pacjentów. Rzecznik Praw Obywatelskich prosi Ministerstwo Zdrowia o przedstawienie stanowiska w tej sprawie.