Rzecznik praw obywatelskich zorganizowała konferencję pod hasłem "Realizacja zasady informed consent (świadoma zgoda - PAP) w kontekście relacji lekarz-pacjent", podczas której zaprezentowano wydaną przez biuro RPO książkę pod tym samym tytułem.

Według RPO instytucja świadomej zgody na interwencję medyczną jest uregulowana w polskim prawie w sposób dość kompleksowy. Lipowicz dodała jednak, że należy badać instytucję świadomej zgody także w kontekście pojawiających się dyskusji o eutanazji oraz badaniach klinicznych.

Lipowicz zwróciła uwagę na kwestie komunikacji lekarza z pacjentem - medyk ma przekazać jak najbardziej rzetelne informacje, które są podstawą podjęcia świadomej zgody na leczenie. "Pacjent rozumie w stresie od 30 do 40 proc. tego, co mówi do niego lekarz" - podkreśliła Lipowicz. Dodała, że wynika to także z niezrozumiałego języka, jakiego lekarze używają w rozmowie z pacjentem.

Według niej podczas studiów medycznych należy położyć większy nacisk na naukę komunikacji z pacjentem. Lipowicz zaproponowała też powołanie edukatorów medycznych, którzy przed i po wizycie u lekarza wyjaśnialiby pacjentowi szczegółowo kwestie medyczne.

W ocenie Lipowicz warto także przy szkoleniu lekarzy przedstawiać zgodę jako formę pracy z pacjentem, a nie sposób zabezpieczenia prawnego przed ewentualnym pozwem.

Zastępca Rzecznika Prawa Pacjenta Izabela Jakubczak-Rak także zaznaczyła, że "zapisy w prawie dotyczące świadomej zgody są czytelne i praktyczne, jednak czym innym jest stosowanie ich w praktyce". Dodała, że trudności w stosowaniu tych zapisów pojawiają się zwłaszcza w przypadku osób chorych psychicznie.

Według niej studenci medycyny mają zbyt mało zajęć dotyczących praw pacjenta.

Dyrektor Centrum Ekologii Człowieka i Bioetyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego ks. prof. Wojciech Bołoza podkreślał, że instytucja świadomej zgody "powstawała, aby chronić ludzi przed niechcianymi badaniami i eksperymentami, a obecnie ma gwarantować współdecydowanie pacjenta w procesie terapeutycznym".

Jak przekonywał, "forma uzyskiwania świadomej zgody pacjenta powinna być doskonalona, ponieważ to od formy uzyskania zgody zależy w dużej mierze, czy pacjent jest zadowolony z udzielonych mu świadczeń medycznych". Dodał, że nie ma jednego dobrego modelu uzyskiwania zgody, ponieważ zależy to m.in. od oczekiwań i nastawienia pacjenta.

Kierownik Interdyscyplinarnego Centrum Etyki Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Włodzimierz Galewicz zwrócił uwagę, że świadoma zgoda w etyce medycznej ściśle wiąże się z zasadą szacunku dla autonomii pacjenta. Podkreślił, że decyzja ma być autonomiczna, "a więc nie tylko świadoma, ale też dobrowolna".

"Pacjenci są zadowoleni, że w ogóle udało im się dostać do lekarza i on się nimi zajął, więc nie sprzeciwiają się żadnym zaproponowanym rozwiązaniom" - ocenił.

Jak wyjaśnił, decyzje nieautonomiczne często są wynikiem manipulowania informacjami, opcjami, a także emocjami bliskich osób lub lekarza.

Przepisy regulujące świadomą zgodę zawarte są w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody po uzyskaniu od lekarza przystępnej informacji o stanie zdrowia pacjenta, rozpoznaniu, prognozowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniach.