Dzieje się tam, pomimo że Polska osiągnęła postępy i z grupy „skromnych” trafiła do grona „umiarkowanych” innowatorów. „Polska wróciła na pozycję, którą zajmowała w poprzednich latach, jednak w porównaniu z poprzednim rankingiem poprawiła swoje wyniki w aż 12 ocenianych kryteriach (na 25), w tym w jednym z najważniejszych kryteriów dotyczącym oceny aktywności przedsiębiorstw – wskaźniku BERD (wydatki przedsiębiorstw na B+R) do PKB.
- Odnotowano jednak nieznaczny spadek liczby wniosków patentowych. Dla pełnej oceny aktywności przedsiębiorstw w Polsce w zakresie działalności badawczo – rozwojowej konieczne jest zachęcenie ich do udostępnienia informacji w tym zakresie – obecnie, z uwagi na brak systemu zachęt uzależnionych od poziomu wydatków firmy zazwyczaj nie widzą potrzeby ujawniania tego rodzaju działalności w oficjalnych dokumentach.” – mówi Magdalena Burnat-Mikosz, Partner, Lider działu R&D and Government Incentives w Europie Środkowej z firmy Deloitte.
Konkurencyjność na rynkach globalnych jest warunkowana innowacyjnością. Dlatego, w niemal 40 państwach obok grantów, stosuje się zachęty podatkowe by stymulować przedsiębiorców do realizacji projektów skutkujących nową wiedzą. Kraje sąsiadujące z Polską, które posiadały już mieszane systemy wsparcia, wdrażają je niezależnie od dostępności funduszy strukturalnych. Dostosowują je odpowiednio do sytuacji budżetowej lub potrzeb rynku.
Zdaniem ekspertów firmy doradczej Deloitte, która opublikowała coroczny raport „Przegląd zachęt na działalność B+R na świecie”, międzynarodowe trendy wskazują na umacnianie systemów mieszanych służących wsparciu działalności B+R.
Eksperci Deloitte zwracają uwagę, że w regionach nasyconych środkami polityki spójności Unii Europejskiej oraz tam gdzie wprowadzono zarządzanie przez cele i w oparciu o popyt przemysłu i sektora prywatnego, reguluje się poziom nakładów na B+R między innymi adekwatną polityką fiskalną. Premie w podatku dochodowym z tytułu realizacji prac badawczych czy też uzyskiwania przychodów z tytułu sprzedaży licencji do opatentowanej wiedzy, zachęcają firmy do podejmowania ryzyka badawczego w ramach prowadzonej przez nie działalności gospodarczej.
Najnowsza edycja raportu, który Deloitte przygotowuje cyklicznie od 2008 roku, dowodzi zasadności korzystania z instrumentów prawnych i podatkowych w realizacji polityk stymulujących prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej przez przedsiębiorców zarówno w rozwiniętych jak i rozwijających się gospodarkach. Na przestrzeni lat, programy ulegają modyfikacjom, są na przykład ograniczone wartościowo, skumulowana wysokość ulg jest obniżana, w zależności od sytuacji budżetowej, premiowane są obszary szczególnie ważne z perspektywy gospodarek (branże, sektory (MŚP), dodatkowe nakłady vs wszystkie nakłady). Elastyczność systemów i stosunkowo niskie koszty administrowania nimi, powoduje, że są stosowane przez większość krajów Unii Europejskiej oraz krajów Europy Środkowej.
Publikacja raportu zbiegła się w czasie z zatwierdzeniem przez Radę Ministrów „Programu Rozwoju Przedsiębiorstw do 2020 roku”, w którym pojawia się zapowiedź wprowadzenia nowej premii z tytułu prowadzenia projektów badawczo rozwojowych, w miejsce aktualnej faworyzującej nabycie praw do nowych rozwiązań opracowanych przez podmioty trzecie. Założenia systemu nie są jeszcze znane, a wprowadzenie zmian legislacyjnych będzie możliwe dopiero po tym jak Polska wyjdzie z procedury nadmiernego deficytu, którą została objęta w 2009 roku, czyli prawdopodobnie najwcześniej w 2016 roku.
To krok we właściwym kierunku, choć dynamika zmian odbiega od trendów na sąsiadujących rynkach. W większości krajów systemy są już dojrzałe i dostosowywane do aktualnych potrzeb gospodarczych: np. na Węgrzech wydatki związane z B+R mogą być odjęte od podstawy opodatkowania CIT przez którykolwiek z podmiotów powiązanych z podatnikiem, a ulga w przypadku kosztów działalności B+R wynosi aż 200 procent. Zachętę w tej samej wysokości na wdrażanie projektów naukowo-badawczych utrzymali również Czesi. W Chorwacji ulga ta wynosi od 175 do 250 procent, a na Litwie wprowadzono odliczenie o wartości 300 procent.
Od 1 lipca 2014 roku również na Łotwie zostanie wprowadzona ulga w wysokości 300 procent na kwalifikowane koszty B+R obejmujące między innymi koszty pracy i płatności na rzecz instytucji badawczych oraz akredytowanych podmiotów testujących i certyfikujących wyniki tych prac. Na świecie większą ulgą (400 procnet) może pochwalić się tylko Singapur. „W 2014 roku do grona państw stosujących efektywne zachęty podatkowe na działalność B+R dołączy również Słowacja, a to oznacza, co może istotnie osłabić pozycję konkurencyjną Polski” – mówi Michał Turczyk, Dyrektor w dziale R&D and Government Incentives, Deloitte.
- System mieszany znalazł zastosowanie w zasadzie we wszystkich krajach Europy Środkowej. Jego „filar” podatkowy jest świetnym uzupełnieniem dla szczodrego systemu grantów UE, które akcentują inne aspekty realizacji projektów badawczo rozwojowych, np. współpracę z uczelniami, czy realizację projektów w konsorcjach a przede wszystkich, których budżety są odgórnie ograniczone a ich przeznaczenie odzwierciedla w głównej mierze polityki europejskie, nie krajowe. Na domiar złego, granty udzielane są w trybie konkursów, na projekty nierozpoczęte, a zatem trudno założyć, że mogą być bezpiecznym źródłem finansowania ryzykownych przedsięwzięć firm. Dlatego zachęty podatkowe są efektywniejsze w planowaniu długofalowym wzrostu opartego na nowej wiedzy. Dodatkowo, ułatwiają władzom dokładniejsze śledzenie kosztów – podsumowuje Magdalena Burnat-Mikosz.
Nawet wysoko rozwinięte gospodarki, notowane wśród najbardziej innowacyjnych państwa UE, utrzymują systemy stymulujące wzrost BERD. W Wielkiej Brytanii wprowadzono nową ulgę podatkową w wysokości 10 procent dla przedsiębiorstw nieposiadających zobowiązań z tytułu podatku CIT, a Włosi stworzyli dwa nowe fundusze finansujące działalność B+R. Włoski rząd przeznaczył na ten cel w najbliższych latach 200 mln euro. W ciągu roku każdy beneficjent będzie mógł skorzystać z ulgi nie większej niż 2,5 mln euro i to pod warunkiem, że zainwestuje w badania i rozwój, co najmniej 50 tys. euro rocznie. „Takie ograniczenie kwotowe, które wprowadziły Włochy, a które funkcjonują także we Francji czy Austrii, pozwalają kontrolować wydatki budżetu państwa na ten cel. Dzięki temu nawet kraje, które borykają się z kryzysem finansów publicznych mogą wspierać działalność naukowo-badawczą. Ulgi podatkowe są doskonałym narzędziem dla rządów krajów, które zorientowane są na rozwój konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarki rynkowej. Pomagają firmom podejmować decyzje o zwiększaniu wydatków na działalność B+R bez zbędnej biurokracji.” – mówi Michał Turczyk.
Na temat finansowania innowacyjności w ochronie zdrowia mówi książka „Pozyskiwanie kapitału na innowacyjne przedsięwzięcia w opiece zdrowotnej”. Stanowi ona kompendium wiedzy na temat źródeł i form finansowania projektów innowacyjnych w sektorze opieki zdrowotnej. Autorzy omawiają samą istotę innowacyjności, jej determinanty i ich wpływ na poziom rozwoju polskiej gospodarki. Prezentują różne formy finansowania przedsięwzięć innowacyjnych wraz z konkretnymi przykładami ich zastosowania. Przeprowadzają także analizę aktualnego poziomu innowacyjności w polskiej opiece zdrowotnej na tle innych krajów Unii Europejskiej oraz wskazują potencjalne kierunki zmian.
Książka jest dostępna w księgarni Profinfo.