- To okrągłe urodziny niezwykłej kobiety. Zmęczona pracą, kłopotami, potrafiła zająć się problemami innych, bezinteresownie im pomagać. A swoją pogodą ducha, siłą mogłaby podzielić się z wieloma - oceniła przedstawicielka nowohuckiego szpitala Anna Górska.

Jak dodała, w poniedziałek 28 sierpnia 2017 roku w domu jubilatki w podkrakowskich Bolechowicach przedstawiciele Okręgowej Izby Lekarskiej i szpitala im. Żeromskiego złożą jej życzenia, wręczą listy gratulacyjne oraz kwiaty.

Przedstawicielka szpitala poinformowała, że obecnie pani Irena jest częściowo samodzielna. Lubi przebywać na tarasie przy ładnej pogodzie, słuchać śpiewu ptaków i obserwować chmury. Często śpiewa dawne piosenki lub recytuje wiersze, zarówno polskie, jak i niemieckie i łacińskie, wyuczone w młodości. Lubi też, gdy w domu są córka, wnuki i prawnuki.

Irena Weiner urodziła się 27 sierpnia 1912 roku w Warszawie. Karierę lekarską zaczynała jako młodziutka stażystka w 1936 roku w stołecznym szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie, potem przeprowadziła się do Leszna, gdzie jej mąż (też lekarz) pracował w 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Wówczas znalazła dla siebie miejsce w Klinice Pediatrycznej w Poznaniu, pomagała chorym jako wolontariusz.

W związku z zagrożeniem wojennym w czerwcu 1939 roku przeniosła się do Słonima (obecnie Białoruś), gdzie była lekarzem wiejskim, a potem lekarzem szkolnym. W kwietniu 1940 r. Irena Weiner, wraz z matką, siostrą i małymi dziećmi została przez władze sowieckie wywieziona do Kazachstanu, gdzie przebywała sześć lat - do kwietnia 1946. Tam również wykonywała pracę lekarki.

Gdy wróciła do Polski, znalazła się w Krakowie, najpierw w klinice chorób zakaźnych Akademii Medycznej w Krakowie, gdzie uzyskała specjalizację w zakresie chorób zakaźnych (II st.), epidemiologii (II st.) i interny, potem skierowano ją do nowopowstałego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Nowej Hucie, z którym była związana przez ponad 20 lat.

W nowopowstałej lecznicy budowała zespół medyczny, tworzyła oddział chorób zakaźnych i była zastępcą ordynatora tego oddziału. W ostatnich latach ze względu na stan zdrowia przeprowadziła się z Krakowa do rodziny do podkrakowskich Bolechowic.

Irena Weiner wychowała dwójkę dzieci, córkę Małgorzatę, lekarza-specjalistę chorób wewnętrznych - nefrologa i syna Januarego, biologa, profesora UJ, dochowała się trójki wnuków, z których najstarsza wnuczka Monika jest także lekarzem – doktorem nauk medycznych oraz siedmiorga prawnuków.(pap)