Prezes Naczelnej Rady Andrzej Matyja zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego z apelem o niezwłoczną interwencję u premiera i przewodniczącego Komisji Zdrowia Sejmu RP w sprawie tego, że   w projekcie nowelizacji specustawy nie ujęto absolutnie niezbędnej z punktu widzenia działania rynku świadczeń zdrowotnych zmiany.

Zakup maseczek i fartuchów ograniczyły przepisy

Ustawa wprowadziła do przepisów Prawa farmaceutycznego nowy artykuł, który umożliwia wprowadzenie ograniczeń w obrocie lekami, środkami spożywczymi specjalnego przeznaczenia i wyrobami medycznymi poprzez:

  • nakazanie importerom i producentom odsprzedaży wskazanych w specjalnym obwieszczeniu ministra zdrowia artykułów wyłącznie hurtowniom farmaceutycznym
  • zakaz sprzedaży tak zdefiniowanego asortymentu przez hurtownie farmaceutyczne innym podmiotom jak: inne hurtownie farmaceutyczne, apteki, punkty apteczne i zakłady lecznicze podmiotów leczniczych.

W kręgu podmiotów uprawnionych do zakupu tych towarów z hurtowni nie wymieniono praktyk zawodowych: lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych oraz fizjoterapeutów. W ocenie samorządu lekarskiego, specustawa nie zawiera argumentów za tak dyskryminującymi zapisami.

 

W piśmie Prezes NRL nie kwestionuje konieczności ustanawiania specjalnych regulacji na czas klęsk żywiołowych czy epidemii, jednak podkreśla, że ww. przepis będzie obowiązywał bezterminowo. Obecnie nie znalazł on jeszcze zastosowania – Minister Zdrowia nie wydał jak dotychczas obwieszczenia – ale ze względu na rozwój sytuacji oraz racjonalność ustawodawcy należy uznać, że to kwestia czasu i przepis będzie „uruchomiony”.

Zakup maseczek i fartuchów uniemożliwia działalność

Doprowadzi to do sytuacji, w której praktyki lekarskie, jak i inne praktyki zawodowe, będą pozbawione możliwości zakupu przede wszystkim wyrobów medycznych, czyli m.in. środków ochrony osobistej i płynów dezynfekcyjnych.

Praktyki zawodowe są pełnoprawną formą działalności leczniczej, funkcjonują z powodzeniem zarówno na rynku świadczeń kontraktowanych przez NFZ, jak i na rynku komercyjnym. W warunkach konieczności zaostrzenia reżimu sanitarnego w działalności leczniczej, uniemożliwienie im zakupu wyrobów medycznych będzie działało de facto jak zakaz ich działalności.