Z uwagi na starzenie się polskiego społeczeństwa, należy liczyć się ze wzrostem zachorowań na choroby oczu w najbliższych latach. Przed polskim systemem stoi wyzwanie nie tylko poprawy diagnostyki i leczenia, ale również edukacji społeczeństwa. Jak wynika z danych zawartych w raporcie przygotowanym przez Fundację na rzecz Zdrowego Starzenia się pt. “Okulistyka i choroby siatkówki w aspekcie aktywnego zdrowego i aktywnego starzenia się”, co trzeci Polak nigdy nie był u okulisty, a 30 procent nie posiada wiedzy na temat chorób siatkówki.

– W Europie w 2013 roku było 25 mln osób niepełnosprawnych, w tym 2,5 mln niewidomych. W Polsce żyje aż 5,6 procent wszystkich niepełnosprawnych posiadających uszkodzenia i choroby narządu wzroku (1,4 mln) – zauważa Jerzy Gryglewicz, ekspert ochrony zdrowia, jeden z autorów raportu.

1,5 miliona Polaków, a więc co czwarta osoba z orzeczoną niepełnosprawnością jest niewidoma bądź posiada upośledzenie wzroku. Choć Polska znajduje się w czołówce Europy jeśli chodzi o  liczbę okulistów jaka przypada na 1 milion mieszkańców, to wciąż nie radzimy sobie z diagnostyką i zwalczaniem chorób oczu prowadzących do ślepoty - jaskry, zaćmy oraz zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem (AMD).

Tymczasem WHO stoi na stanowisku, że 85 procent zaburzeń widzenia można zapobiec poprzez wdrożenie kompleksowych działań diagnostycznych i leczniczych.

Brak rozwiązań systemowych w zakresie leczenia chorób oczu i siatkówki już dzisiaj zbiera żniwo. Absencja chorobowa w Polsce z tytułu chorób oczu rośnie z roku na rok – pomimo wprowadzenia nowych technologii medycznych w tej dziedzinie. Wydatki ZUS na świadczenia związane z niezdolnością do pracy poniesione w grupie „choroby oka i przydatków oka” wyniosły ponad 768 mln złotych. Porównując rok 2012 do 2010, można dojść do wniosku, że nastąpił 37-procentowy wzrost wydatków na świadczenia związane z niezdolnością do pracy z powodu chorób oczu.

Niepokojący jest także spadek finansowania okulistyki w roku 2014 roku. Choć w ostatnich latach (2011-2014) środki przeznaczane na ten cel utrzymywały się na stałym poziomie, to w roku 2014 nastąpił spadek nakładów na okulistykę o 2,3 procent.

– Budżet państwa przeznacza na choroby narządu wzroku około 1,4 mld złotych. Suma ta jest bardzo mała, a z tego na AMD przeznacza się tylko 4 procent. Inne kraje, takie jak Niemcy, Izrael, Dania czy Australia przeznaczają na AMD 15-20 procent, czyli pięciokrotnie więcej. I dzięki temu widać efekty. Opublikowane niedawno wieloletnie badania duńskie wykazały, że wprowadzenie nowoczesnych terapii spowodowało spadek osób tracących wzrok z powodu AMD o ponad 50 procent. To oznacza, że w Polsce spośród 150 tysięcy osób chorujących na AMD można by uratować wzrok ponad połowie. – podsumował profesor Andrzej Stankiewicz, prezes Stowarzyszenia Zwyrodnienia Plamki Związanego z Wiekiem.

Brak szczególnego podejścia do osób z niepełnosprawnością wzroku wynika między innymi z założeń polityki zdrowotnej. Jak tłumaczył Krzysztof Kosiński, dyrektor Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych: – Wszystkie osoby niepełnosprawne traktowane są na równi. Wyjątkiem jest tutaj dofinansowanie na rynku pracy, gdzie ustawodawca wyodrębnił pewne grupy niepełnosprawności, w tym osoby niewidome jako te, które wymagają większego wsparcia w utrzymaniu zatrudnienia. Pracodawcy zatrudniający takie osoby mogą korzystać z wyższego dofinansowania do ich wynagrodzeń. – mówił.

Profesor Iwona Grabska-Liberek, wojewódzka konsultant w dziedzinie okulistyki zwróciła uwagę na szczególnie ważne obszary w ramach okulistyki.

– Wśród schorzeń siatkówki, dwa doprowadzają do znacznego pogorszenia stanu wzroku. Zwyrodnienie plamki związane z wiekiem, ale także retinopatia cukrzycowa dotyka również osoby w wieku 20 lat, a więc osoby, które dopiero wchodzą na rynek pracy. W efekcie Ci młodzi ludzie znajdują się na rencie, nie przyczyniając się do tworzenia PKB. W tych przypadkach finansowanie jest zbyt małe. Jak mówiła profesor tylko wczesne wykrycie i podjęcie leczenia zwyrodnienia plamki daje szanse na zatrzymanie procesu chorobowego. – Jeśli natomiast trafiają do nas pacjenci z zaawansowanymi zmianami wysiękowymi to już nic nie możemy zrobić.

Profesor Stankiewicz zwrócił także uwagę, że dzięki wprowadzeniu tzw. specjalnej puli – funduszy przeznaczonych tylko na zaćmę, których szpital nie może wydać na inne zabiegi, sytuacja osób z zaćmą uległa poprawie.

– Od lat postulujemy, aby taką pulę wprowadzić również dla zwyrodnienia plamki. – mówił prezes Stowarzyszenia Zwyrodnienia Plamki Związanego z Wiekiem. W przypadku zaćmy mamy do czynienia ze ślepotą odwracalną, którą można usunąć poprzez zabieg. Inaczej wygląda sytuacja chorych na z AMD – u których zmiany są nieodwracalne i postępują szybko.

Dlatego też eksperci od lat walczą o wprowadzenie narodowego programu leczenia plamki związanego z wiekiem. Jak tłumaczył profesor Stankiewicz, pomimo zaawansowanych rozmów z Ministerstwem Zdrowia oraz określenia najważniejszych kryteriów, program nie został wprowadzony, choć obiecywano, że nastąpi to do końca 2014 roku.

O aktualnym stanie organizacji leczenia chorób narządu wzroku rozmawiano podczas debaty, która odbyła się w siedzibie Polskiego Związku Niewidomych.

Opracowanie: Magdalena Okoniewska

Źródło: www.zdrowestarzenie.org, stan z dnia 13 lutego 2015 r.