- Proponujemy utrzymać ich uprawnienia do czasu zakończenia procedury. To uczciwe, logiczne i nie kosztuje więcej – a pozwoli młodym naukowcom spokojnie dokończyć swoją ścieżkę - podkreślają autorzy propozycji. Tłumaczą, że po złożeniu rozprawy osoby kończące szkoły doktorskie tracą status doktoranta, ale nie uzyskują jeszcze tytułu doktora. Oznacza to, że formalnie przestają należeć do społeczności akademickiej. Powstaje luka prawna, która utrudnia dalszą pracę naukową i rozwój zawodowy. Problem wynika z tego, że kształcenie doktoranckie zostało oddzielone od procedury nadania stopnia. Najbardziej dotyka to cudzoziemców, którzy po zakończeniu kształcenia nie mogą legalnie przebywać w Polsce do czasu zakończenia postępowania.

 

W 2025 roku wyższe stypendium doktoranckie>>

 

Dlaczego zmiana jest potrzebna?

Celem proponowanej zmiany jest zlikwidowanie tej luki prawnej, która powstaje pomiędzy zakończeniem nauki w szkole doktorskiej a nadaniem stopnia naukowego. Obecne regulacje nie motywują do szybkiego składania rozprawy i utrudniają płynne przejście do kolejnego etapu. Dodatkowo, utrata prawa do stypendium zniechęca do formalnego zamykania kształcenia. Utrzymanie praw doktoranta w okresie przejściowym uporządkuje system i stworzy lepsze warunki dla młodych badaczy.

 

Ale to nie wszystkie zmiany dotyczące doktorantów, jakie zaproponowano w nowej transzy postulatów deregulacyjnych. Obowiązujące przepisy ustawy z dnia 20 lipca 2018 roku – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce przewidują tylko jeden przypadek zawieszenia kształcenia doktoranta – w związku z rodzicielstwem. - W praktyce oznacza to, że doktoranci, którzy z powodów zdrowotnych lub życiowych nie są w stanie czasowo realizować programu kształcenia, pozbawieni są ustawowego prawa do przerwy w kształceniu. W wielu przypadkach prowadzi to do rezygnacji z prac nad rozprawą doktorską lub skreślenia z listy doktorantów – nawet w sytuacjach całkowicie od nich niezależnych - wskazano. Proponowane zmiany mają umożliwić ustawowe zawieszenie kształcenia w przypadku długotrwałej choroby oraz fakultatywne przerwy z innych powodów określonych w regulaminie szkoły doktorskiej. Celem jest zapewnienie realnego wsparcia i większej elastyczności w sytuacjach kryzysowych.

 

Projekt w konsultacjach

Do konsultacji społecznych trafił projekt zmian w ustawie, który zakłada wprowadzenie nowych regulacji dotyczących zawieszenia kształcenia doktoranta w szkole doktorskiej. Proponuje się, aby podmioty prowadzące szkoły doktorskie zostały zobowiązane do określenia – w regulaminach szkół – również innych niż związane z rodzicielstwem przypadków, w których możliwe będzie zawieszenie kształcenia.

Zgodnie z projektem:

  1. Przyczyny zawieszenia kształcenia doktoranta (inne niż wynikające z przebywania na urlopie związanym z rodzicielstwem) oraz sposób rozpatrywania wniosku doktoranta – w tym także jego zastrzeżeń do rozstrzygnięcia – określi w swoim regulaminie podmiot prowadzący szkołę doktorską.

  2. Kształcenie będzie mogło zostać zawieszone na wniosek doktoranta, pod warunkiem pozytywnego rozpatrzenia tego wniosku przez podmiot prowadzący szkołę doktorską.

  3. Łączny okres zawieszenia kształcenia z przyczyn innych niż rodzicielstwo nie będzie mógł przekroczyć 12 miesięcy w całym okresie kształcenia w szkole doktorskiej.

  4. W czasie zawieszenia kształcenia nie będzie wypłacane stypendium doktoranckie, a także nie będą biec terminy dotyczące: wyznaczenia promotora, złożenia indywidualnego planu badawczego, przeprowadzenia oceny śródokresowej oraz złożenia rozprawy doktorskiej.

Przyczyny umożliwiające zawieszenie kształcenia mają zostać określone w regulaminach poszczególnych szkół doktorskich, co – jak wskazuje projektodawca – pozwoli lepiej dostosować regulacje do potrzeb doktorantów. Ustalenie tych regulaminów będzie wymagało uzgodnienia z samorządem doktorantów.