Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej w Warszawie przypomniał, że w czwartek udostępnione zostały wyniki matur. Pogratulował maturzystom i zachęcił, by zapoznali się z ELĄ - Systemem Ekonomicznych Losów Zawodowych Absolwentów (https://ela.nauka.gov.pl). Jak ocenił jest to najprecyzyjniejszy w Europie instrument mierzenia ekonomicznych losów absolwentów.

ELA doradzi co studiować, żeby dobrze zarabiać>>

 

Zarobki absolwentów rosną

- Dzięki ELI co roku możemy stwierdzić po jakim czasie, po jakich studiach i jak wysokie wynagrodzenie otrzymuje absolwent każdego kierunku - powiedział minister. Dodał, że wysokość wynagrodzenia można od razu porównać ze średnią zarobków w danym powiecie.

Dzięki temu wiemy bardzo dużo o tym, jak na rynku pracy radzą sobie absolwenci polskich uczelni - powiedział. - Obserwujemy wzrost wynagrodzeń w Polsce, ale absolwenci uczelni odnotowują ten wzrost na przeciętnie wyższym poziomie niż ich koleżanki i koledzy, którzy studiów nie kończyli - powiedział minister.


- Można powiedzieć, że opłaca się studiować - dodał w rozmowie z dziennikarzami twórca systemu ELA dr hab. Mikołaj Jasiński.
Minister nauki podsumował, że na najlepsze wynagrodzenie mogą liczyć absolwenci kierunków technicznych i ścisłych. Jak jednak zaznaczył, w zestawieniu najlepiej z całej Polski wypadli absolwenci kierunku "analiza danych - big data" w Szkole Głównej Handlowej. W rok po ukończeniu studiów zarabiają oni - zgodnie z danymi ministerstwa - średnio ok. 10 tys. zł miesięcznie i 2,5 razy więcej niż mieszkańcy swoich powiatów.

Dodał, że opłaca się też kończyć informatykę i kierunki techniczne na Politechnikach: Łódzkiej, Warszawskiej, Gdańskiej oraz Akademii Górniczo-Hutniczej. Wśród kierunków ścisłych - jak wymieniał - przodują zaś Uniwersytety: Jagielloński, Warszawski, Adama Mickiewicza w Poznaniu i Gdański. Z danych prezentowanych w systemie wynika natomiast, że mniej zarabiają absolwenci kierunków artystycznych, a także związanych z naukami o Ziemi.