Doktorantka Sylwia W. została skreślona z listy studentów IV roku studiów w 2018 r. Decyzję Kierownika Studiów Doktoranckich wysłano 11 maja, a doktorantka odebrała ją 1 czerwca 2018 r. Odwołanie od decyzji skarżąca złożyła 25 maja 2018 r..  Z tego wynika, że skarżąca mogła złożyć odwołanie do 14 czerwca 2018 r. - stwierdził rektor i pozostawił odwołanie bez rozpoznania.

Czytaj:  WSA: Student miewa rację w sporze z rektorem>>

Odebranie 23 maja 2018 r. przez skarżącą w dziekanacie wydziału decyzji nie jest równoznaczne z doręczeniem decyzji. Doręczeniem decyzji w rozumieniu kodeksu postępowania administracyjnego jest doręczenie oryginału decyzji, nie zaś jej kopii czy odpisu, nawet uwierzytelnionego. Doręczenie stronie kopii decyzji nie może być uznane za równorzędne z doręczeniem oryginału ocenił rektor.

Od tego postanowienia Sylwia W. wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Wada postanowienia rektora

WSA uwzględnił skargę doktorantki i uchylił postanowienie o skreśleniu z listy. Sąd stwierdził, że w przypadku wniesienia odwołania przed terminem określonym w art. 134 k.p.a. nie ma podstaw do jednoczesnego rozstrzygnięcia o niedopuszczalności odwołania i zarazem o pozostawieniu tego odwołania bez rozpatrzenia. Pod tym względem zaskarżone postanowienie sąd uznał za wadliwe.

Sąd I instancji dodał, że według kodeksu postępowania administracyjnego organy prowadzą postępowanie w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej, kierując się zasadami proporcjonalności, bezstronności i równego traktowania. Według art. 9 kpa, organy administracji publicznej są obowiązane do należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków.

Od tego wyroku rektor złożył skargę kasacyjną, podważając tezę o złamaniu zasad zaufania i równego traktowania.

NSA oddala skargę rektora

Naczelny Sąd Administracyjny ustalił, że nawet gdyby przyjąć, że Sylwia W. odebrała 23 maja 2018 r. kopię decyzji potwierdzoną za zgodność z oryginałem, to w ocenie sądu jako skrajnie formalne należałoby traktować podejście, które pozbawiło stronę uprawnienia do złożenia odwołania z tego tylko powodu, że wniosła je przed formalnym odebraniem decyzji. Zdaniem NSA, stanowiska organu nie da się pogodzić również z wyrażonymi w art. 6 i art. 8 k.p.a. zasadami praworządności i pogłębiania zaufania obywateli do władzy publicznej, w sytuacji, gdy strona wykazała się starannością i dbałością o własne interesy, zgłaszając się osobiście w siedzibie organu zaniepokojona zwłoką w doręczeniu jej decyzji. Odebrała dokument, który, jak stwierdziła, mogła potraktować jako jeden z egzemplarzy decyzji.

 

Sygnatura akt I OSK 1581/19, wyrok z 17 stycznia 2020 r.