"Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?" - brzmi pytanie, które związkowcy chcą zadać Polakom.
"To jest referendum bardzo polityczne, tym bardziej zaskakujące, że jeszcze trzy lata temu referendum w sprawie gimnazjów, sześciolatków i historii, zostało wyrzucone do kosza" - komentowała pomysł minister edukacji Anna Zalewska. Dodała także, że za pieniądze, które mają zostać poświęcone na organizację referendum można kupić wyposażenie dla szkół.
ZNP będzie zbierać podpisy na Woli, Żoliborzu i w Śródmieściu. Więcej na ten temat>>