Głównym argumentem na poparcie tej tezy jest brak udziału Krystyny Szumilas w sejmowej dyskusji na temat sześciolatków oraz roli kuratora oświaty w procesie likwidacji szkół. Niezadowolenie związkowców wzbudził też brak reakcji ze strony minister na przesłany jej "Pakt dla edukacji". Z tego powodu ZNP zapowiada, że w ważnych dla oświaty kwestiach kontaktować się będzie z premierem.