Zmiany wprowadzono nowelizacją rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych, która weszła w życie wiosną zeszłego roku. Dodano par. 12a, według którego nauczyciel w klasach I-III nie zadaje uczniowi:
- pisemnych prac domowych, z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą,
- praktyczno-technicznych prac domowych
– do wykonania w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych. Dopuszczalne jest zadawanie ćwiczeń usprawniających motorykę małą - te mogą także podlegać ocenie.
Zakaz prac domowych w szkole podstawowej>>
Zobacz poradnik w LEX: Wojtczak Bogusława, Prace domowe i średnia ocen – zmiany w przepisach dotyczących oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów>
Prace dla chętnych, ale bez oceny
Natomiast w klasach IV–VIII nauczyciel może zadać uczniowi pisemną lub praktyczno-techniczną pracę domową do wykonania w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych, z tym że nie jest ona obowiązkowa dla ucznia i nie ustala się z niej oceny. Natomiast, jeżeli uczeń taką pracę wykona, to powinien otrzymać od nauczyciela informację zwrotną o tym, co zrobił dobrze, a co powinien poprawić. Zamiast tradycyjnych prac domowych resort zalecał:
- zadania, które pomagają zastosować wiedzę w praktyce - zadania domowe, które zachęcają do praktycznego wykorzystania nabytej wiedzy, są kluczowe dla efektywnego procesu nauki;
- zadania, które nie są czasochłonne - prace domowe zadawane i odrabiane w sposób zbilansowany przynoszą pozytywne efekty;
- zadania, które promują samodzielne uczenie się - najlepsza praca domowa to taka, którą dziecko może wykonać samodzielnie, bez podpowiedzi dorosłych. Jasne określenie celu pracy pozwala uczniowi zrozumieć, do czego dążą przydzielone mu zadania;
- zadania, które uwzględniają cykliczność wykonywania i odwoływanie się do już zdobytej wiedzy - zarówno w przypadku procesu nauczania–uczenia się, jak i prac domowych, istotne jest łączenie treści w spójną i logiczną narrację;
- zadania, które uwzględniają i rozwijają indywidualne strategie uczenia się uczniów - zrozumienie skutecznych strategii uczenia się ma dla uczniów kluczowe znaczenie i przyczynia się do ogólnego rozwoju ich potencjału. Poznanie tych strategii umożliwia uczniom wykorzystanie skuteczniejszych metod uczenia się, co przekłada się na doskonalenie osiągnięć w pracy domowej;
- zadania, które rozwijają samodzielność i autonomię ucznia a rola rodziców - uczniowie w wieku 11–15 lat powinni być w stanie samodzielnie wykonywać zadania domowe. Efektywna pomoc ze strony rodziców nie polega na ich wspólnym rozwiązywaniu z dzieckiem, lecz na zapewnieniu mu odpowiednich środków, materiałów i narzędzi do nauki oraz na zachęcaniu do samodzielnego wysiłku i zaangażowania w proces edukacji.
Wylanie dziecka z kąpielą
Rozporządzenie od początku obowiązywania wywołuje spore kontrowersje, pojawiły się m.in. zarzuty o to, że ogranicza ono autonomię nauczyciela, którą pedagogowi gwarantuje ustawa. Ale nie tylko - resortowi wytykano, że - zwłaszcza zakaz wystawiania ocen za pracę dodatkowe - nie motywuje uczniów do ich odrabiania, a dodatkowo nie pozwala nagrodzić tych, którzy wykazują się większym zaangażowaniem. Resort edukacji w odpowiedzi na te wątpliwości zapowiedział niedawno, że przeanalizuje przepisy ponownie. Póki co pojawił się postulat, by zliberalizować przepisy i pozwolić na ocenianie prac dodatkowych.
Cena promocyjna: 89.1 zł
|Cena regularna: 99 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.3 zł
Wskazywano, że brak pozytywnej informacji zwrotnej, np. w formie dodatkowej oceny, może skutkować przekonaniem, że ich ponadprogramowa praca nie ma znaczenia. Ministerstwo Edukacji Narodowej tłumaczyło, że decyzja o ograniczeniu zadawania uczniom szkół podstawowych pisemnych i praktyczno-technicznych prac domowych została oparta na wynikach badań naukowych. Z analiz wynikało, że nadmiar obowiązków wykonywanych po lekcjach może prowadzić do przemęczenia, spadku motywacji do nauki, a także pogłębiania nierówności między uczniami. Kluczowe znaczenie mają tu różnice w domowym wsparciu oraz dostępnych zasobach – nie każdy uczeń ma bowiem równe warunki do samodzielnej pracy w domu.
MEN: Ewaluacja trwa
MEN nie wyklucza, że w przyszłości obecne przepisy dotyczące prac domowych mogą zostać zmodyfikowane – decyzje będą podejmowane na podstawie wyników badań prowadzonych przez Instytut Badań Edukacyjnych – Państwowy Instytut Badawczy. Jak wyjaśnia wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer, trwa obecnie ewaluacja rozporządzenia, która obejmuje m.in. opinie nauczycieli i uczniów oraz analizę wyników egzaminów po roku szkolnym 2024/2025 w szkołach, które zrezygnowały z zadawania prac domowych, w porównaniu do tych, które od dawna ich nie stosują.
Resort podkreśla, że nie można podzielić obaw, iż ograniczenie obowiązkowych prac pisemnych i praktyczno-technicznych pozbawia uczniów z mniej wspierających środowisk szansy na systematyczną naukę poza szkołą i pogłębia nierówności edukacyjne. MEN zaznacza, że każdy uczeń ma obowiązek uczyć się samodzielnie, a nauczyciel, dostrzegając indywidualne trudności, może poświęcić mu dodatkową uwagę. Uczniowie w trudniejszej sytuacji mogą także korzystać z pomocy psychologiczno-pedagogicznej, np. zajęć rozwijających umiejętność uczenia się, porad czy konsultacji.
Przepisy niejasne i nie do końca spójne
Uzasadnianie zmiany brakiem samodzielności uczniów i korzystaniem przez nich z AI budzi pewne wątpliwości w kontekście całokształtu reformy. Przepisy bowiem obowiązują jedynie w szkołach podstawowych i to nie we wszystkich.
- Szkoły niepubliczne nie mają obowiązku stosować przepisów dotyczących prac domowych, które zostały wprowadzone przez rozporządzenie ministra edukacji - wyjaśnia Bogusława Wojtczak, specjalizująca się w prawie oświatowym. - Ocenianie, w tym ocenianie bieżące w szkołach niepublicznych, nie musi przebiegać tak jak w szkołach publicznych - wyjaśnia i tłumaczy, że w tych placówkach decyduje statut.
Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Pinkalski Zbigniew, Wykorzystanie AI przy pisaniu prac dyplomowych – odpowiedzialność i warunki dopuszczalności>
A zatem - jeżeli ważną przesłanką był fakt, że uczniowie i tak nie odrabiają "zadań domowych" samodzielnie - to nie do końca jasne jest to, dlaczego prace napisane przez Chata GPT mają oceniać nauczyciele placówek niepublicznych czy liceów. Niespójności i niejasności jest zresztą więcej, bo krytykowano nie tylko istotę zmiany, ale również konstrukcję przepisów, np. pojęcie "czasu wolnego od zajęć dydaktycznych". Nauczyciele zastanawiają się, czy w rozporządzeniu chodzi o ferie i wakacje, czy również o popołudnia.
- Prawodawca użył zwrotu "czas wolny od zajęć dydaktycznych", a nie "dni wolne od zajęć dydaktycznych". Tym samym, w mojej ocenie przywołany zwrot należy rozumieć szeroko, a więc również zaliczyć do niego nie tylko weekendy i ferie, ale również czas po skończonych zajęciach dydaktyczno-wychowawczych w szkołach - wyjaśnia dr Adam Balicki, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Biłgoraju.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.








