Do zdarzenia doszło w maju 2000 r. Adam Komendecki i Artur Tomaszewski świętowali zdane matury w barze miś w Chełmie. Kula przebiła płuco Adama, potem ten sam pocisk trafił Artura. Zabójca strzelał przez szybę, z ulicy. Okazało się, że zginęli przypadkiem, a prawdziwym celem był jeden z chełmskich gangsterów. Wykonawcę zlecenia skazano na 25 lat pozbawienia wolności. Po trzynastu latach na zatrzymano również zleceniodawcę. Wpadł przypadkiem, zaczął uciekać, gdy patrol chciał go wylegitymować. Więcej>>