Program o tej nazwie przyjął zarząd woj. śląskiego - poinformowało biuro prasowe urzędu marszałkowskiego.
Aby osiągnąć główne cele programu (dostosowanie oferty do rynku, unowocześnienie i skuteczna promocja szkolnictwa zawodowego), jego autorzy zaproponowali ok. 160 szczegółowych postulatów.
Dotyczą one np. rozwoju staży i praktyk dla uczniów, płatnych szkoleń dla nauczycieli w firmach, tworzenia klas i kierunków na potrzeby konkretnych pracodawców, a także nowoczesnych pracowni do nauki zawodu.
Proponowane działania są kierowane do różnych grup: uczniów, absolwentów, nauczycieli, dyrektorów, doradców zawodowych/psychologów i pedagogów szkolnych, rodziców, pracodawców (i różnych form ich zrzeszeń), organów prowadzących szkoły, innych instytucji z otoczenia (samorządy, poradnie, kuratorium, egzaminatorzy, urzędy pracy, uczelnie i inne szkoły), a także do "szerokiego otoczenia społecznego".
Oprócz szczegółowych wskazówek program m.in. przytacza krajowe i zagraniczne przykłady dobrych praktyk wspierania szkolnictwa zawodowego.
Podstawą programu są rezultaty przeprowadzonych badań ankietowych, a także analizy otoczenia szkolnictwa zawodowego (m.in. sytuacji demograficznej, zasobów szkolnictwa zawodowego, preferencji młodzieży nt. profilu kształcenia, sytuacji społeczno-gospodarczej oraz prawnej).
Autorzy dokumentu diagnozują m.in., że spadek znaczenia tego rodzaju kształcenia w ostatnich latach był skutkiem upadku przedsiębiorstw, które utrzymywały i wspierały szkoły zawodowe i gwarantowały zatrudnienie wielu absolwentom. Z drugiej strony wpływ miał spadek zainteresowania szkołami zawodowymi ze strony uczniów.

Klasy patronackie receptą na niż demograficzny>>

„Ponieważ poziom kształcenia w szkołach zawodowych nie cieszył się dobrą opinią, zjawisko spadku popularności szkolnictwa zawodowego spotykało się ze społeczną aprobatą. Obniżanie się bezwzględnej liczby uczniów szkół zawodowych doprowadziło w konsekwencji do +kurczenia się+ liczby wykwalifikowanych pracowników. Natomiast silne niedopasowanie popytu do podaży w zakresie zawodów specjalistycznych spowodowało występowanie luk kompetencyjnych i kwalifikacyjnych na rynku pracy” – akcentują twórcy programu. Dodatkowym problemem są m.in. niekorzystne trendy demograficzne w regionie - spadek liczby mieszkańców.
Pozytywnymi zjawiskami są natomiast: tradycja zdobywania wykształcenia zawodowego w regionie, otwarta na innowacje kadra, doświadczenia w lokalnym organizowaniu współpracy szkół zawodowych z przedsiębiorcami, a także zróżnicowana oferta kształcenia w skali całego województwa.
Działania zapisane w programie mają być finansowe m.in. ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-2020. Na projekty z tego zakresu w RPO przeznaczono ok. 116 mln euro, w tym ponad 32 mln euro na wyposażenie szkół zawodowych w sprzęt.
Program przygotowała wyłoniona w przetargu gdańska spółka EU-Consult. Koordynatorką zespołu ekspertów i współautorką programu była dr Maria Buszman-Witańska z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Dokument powstał w ramach unijnego projektu „Mam zawód – mam pracę w regionie”, realizowanego w regionie w latach 2011-2015 m.in. przez samorząd woj. śląskiego.
Projekt ten objął prawie 15 tys. uczniów oraz 258 zasadniczych szkół zawodowych i techników. Zakładał grupowe i indywidualne doradztwo zawodowe, kursy zawodowe, dodatkowe zajęcia pozalekcyjne i pozaszkolne, a także staże i praktyki u pracodawców. Za środki projektu kupiono materiały dydaktyczne dla 215 szkół i wyposażono 177 pracowni praktycznej nauki zawodu.
W 2013 r. w woj. śląskim było 140 zasadniczych szkół zawodowych oraz 231 średnich szkół zawodowych dla młodzieży. Kształciło się w nich łącznie ok. 80 tys. uczniów.(PAP)

Strefy ekonomiczne będą lepiej współpracować ze szkołami zawodowymi>>