Zmiany obejmują także ustawy regulujące dostęp do zawodów związanych z opieką nad dziećmi - trenera i pilota wycieczek.
We wtorek głos w wysłuchaniu publicznym zabrali m.in. przedstawiciele organizacji rynków nieruchomości, krytykujący ułatwienie dostępu do zawodów pośrednika i zarządcy rynku nieruchomości, oraz reprezentujący doktorów nauk prawnych, którzy opowiedzieli się za ułatwieniem im dostępu do zawodu notariusza. Powtarzano argumenty za i przeciw deregulacji, które pojawiały się już w poniedziałek, pierwszego dnia wysłuchania publicznego.
Projekt nowelizacji dotyczy 49 profesji, ale jest to tylko pierwszy etap zmian, ostatecznie zmienić się mają wymogi wykonywania aż 230 zawodów.
Kwestię kwalifikacji trenera i instruktora sportu szczegółowo reguluje ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. Nr 127, poz. 857). Do wymogów, które muszą spełniać osoby wykonujące zawód trenera i instruktora sportu, należy ukończenie kursu oraz zdanie egzaminu końcowego. Ten wymóg ma zniknąć po wejściu w życie ustawy deregulacyjnej. Zdaniem jej wnioskodawców kursy i egzaminy stanowią zbędne utrudnienie dla osób chcących wykonywać te zawody.
Ustawa deregulacyjna zmieni przepisy w ten sposób, że trenerem lub instruktorem sportu będzie mogła być osoba, która ukończyła 18 lat, posiada co najmniej wykształcenie średnie, wykonuje zadania trenera lub instruktora sportu, określone w dalszych postanowieniach ustawy, posiada wiedzę, doświadczenie i umiejętności do wykonywania zadań trenera lub instruktora sportu oraz nie była karana za przestępstwa umyślne lub inne popełnione w związku ze współzawodnictwem organizowanym przez polski związek sportowy. Dodatkowo ustawa deregulacyjna ograniczy zakres podmiotowy art. 601 Kodeksu wykroczeń. Grzywny za działanie bez uprawnień po nowelizacji nie zapłacą osoby niemające uprawnień przewodników turystycznych i pilotów wycieczek.
Zmiany te wzbudziły wątpliwości rzecznika praw dziecka. Zwracał on uwagę, że taka regulacja spowoduje, że zawody te będą mogły wykonywać osoby skazane np. za naruszenie nietykalności cielesnej dziecka.

PAP/ms