Decyzja wywołała protesty uczniów i rodziców. Dyrektorka tłumaczy, że złożyła wicedyrektorowi ofertę, dzięki której mógł zachować stanowisko. - Zasugerowałam mu rozwiązanie małżeństwa - przyznała. Dodawała jednak, że to nie jest oferta, z której byłaby dumna. Więcej>>