W drugim czytaniu w Sejmie do projektu ustawy o dodatku węglowym dodano zmianę w ustawie o finansowaniu zadań oświatowych. Konkretnie art. 75aa, który wyłącza stosowanie przepisów KPA do dotacji celowej na finansowanie lub dofinansowanie kosztów realizacji remontów i inwestycji.

Czytaj także: Dodatek 3 tys. zł tylko dla ogrzewających węglem - zdecydował Sejm>>

Czytaj też: Podleganie egzekucji administracyjnej dotacji oświatowej >>>

Zmiana wygodna dla ministra

Chodzi tu o dotacje udzielane przez samego ministra, związane z:

  1. zakupem nieruchomości oraz budową lub dostosowaniem obiektów, niezbędnych dla rozwoju przedszkoli, szkół lub placówek;
  2. wyposażeniem przedszkoli, szkół lub placówek
  3. programy inwestycyjne udzielane w celu realizacji  polityki oświatowej państwa.

 

 

Możliwość ustanawiania tych ostatnich dała ministrowi majowa nowela ustawy o systemie oświaty - minister w tej materii sam jest sobie sterem i okrętem - określa:

  1. przedmiot programu inwestycyjnego i cel, jaki program inwestycyjny ma realizować;
  2. podmioty uprawnione do udziału w programie inwestycyjnym;
  3. warunki udziału w programie inwestycyjnym;
  4. tryb przeprowadzania naboru do programu inwestycyjnego;
  5. szczegółowe kryteria oceny wniosków.

Może tez powołać operatora programu i zlecić mu zorganizowanie, przeprowadzenie naboru oraz ocenę wniosków. A teraz - dzięki kreatywnemu podejściu do przedmiotu ustawy o dodatku węglowym - cały ten proces zwolniony będzie z przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, a co za tym idzie również z kontroli sądowej.

Sprawdź też: Charakter prawny dotacji oświatowej, przeznaczonej na finansowanie bieżących wydatków szkoły lub placówki >>>

Senat usuwa poprawkę, Sejm przywraca

Ową kreatywność kwestionowali senatorowie, podkreślając, że taka "wrzutka" jest wbrew zasadom prawidłowej legislacji.
- Mając na uwadze, że poprawki zgłaszane na etapie sejmowego postępowania ustawodawczego powinny „pozostawać w związku z projektem złożonym w Sejmie przez wnioskodawcę, przy czym więź ta winna mieć wymiar nie tylko formalny, ale i merytoryczny, polegający na tym, że konkretne poprawki odnoszące się do projektu powinny pozostawać w odpowiedniej relacji z jego treścią, zmierzając do modyfikacji pierwotnej treści projektu” należy uznać, że przepisy zostały wprowadzone do tekstu ustawy bez dochowania trybu wymaganego dla sejmowego postępowania ustawodawczego - podkreślali senatorowie, uzasadniając usunięcie ich z treści ustawy. - Należy również dobitnie podkreślić, że nie tylko na etapie drugiego czytania, ale również w toku prac komisyjnych niedopuszczalne jest wprowadzanie poprawek, które stanowią „nowość normatywną, wychodząc poza zakres projektu ustawy” - argumentowali.

Niespecjalnie to jednak pomogło - posłowie przywrócili ustawę do kształtu sprzed ingerencji Senatu, czyli również nowelizację ustawy o finansowaniu zadań oświatowych. Eksperci nie mają wątpliwości, chodzi o ograniczenie możliwości dochodzenia roszczeń.

Czytaj też: Spór o właściwość sądową w sprawach ustalania wysokości dotacji oświatowych >>>

 

Wyzwolenie od kagańca KPA

- Taka zmiana oznacza, że procesy ustalania, udzielania dotacji zostają pozbawione ram prawnych - mówi radca prawny Robert Kamionowski, partner w Peter Nielsen & Partners Law Office. - Procedura administracyjna reguluje postępowanie o zwrot dotacji czy subwencji, więc nie będzie jak dochodzić zwrotu dotacji jako niewydatkowanej, czy wydatkowanej niezgodnie z przeznaczeniem - podkreśla. Dodaje, że ustawa o finansach publicznych odsyła w tej materii właśnie do KPA, więc po jego wyłączeniu nie da się się z takimi roszczeniami występować.

 

 

Wątpliwości, że chodzi o ograniczenie roszczeń, nie ma też Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. - Chodzi o to, by nie było możliwości występowania o zwrot, wypłatę zaległej dotacji lub w sytuacji, gdy jest ona niedoszacowana. Jestem przekonany, że dodanie tego przepisu, to nie przypadek - uważa.

Roszczeń jest sporo

A chodzić może o spore kwoty - tu pewną wskazówką może być analiza przeprowadzona niedawno przez kancelarię prawa oświatowego Auxilia. Dotyczyła gminnych dotacji dla przedszkoli niepublicznych w latach 2010-2016. Okazuje się, że zaniżoną kwotę dotacji wypłaciła blisko co trzecia gmina (29,6 proc.).

Bazując na szacowanej sumie roszczeń z tytułu zaniżonych dotacji we wszystkich gminach, w których zidentyfikowano to zagadnienie, średnia niedopłata na jedną gminę zamyka się kwotą 820.973 zł co przekłada się na ok. 117.000 zł za każdy rok objęty badaniem. Podana kwota 726 mln zł stanowi szacunkową wartość niedopłat zaistniałych w latach 2010-2016, które mogą stać się przedmiotem sporu, są obecnie w toku sporu lub spór taki został zakończony wyrokiem sądowym bądź ugodą sądową.