Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", to oznacza, że wkrótce na rynku pojawi się nowych 32 151 mechaników, 28 342 kucharzy, 19 450 fryzjerów i 16 137 sprzedawców.
Tym zjawiskiem jest zaniepokojona Jadwiga Parada, dyrektor departamentu kształcenia zawodowego i ustawicznego w MEN. Podczas wczorajszej komisji zwróciła uwagę, że zgodnie z art. 39 ust. 5 ustawy o systemie oświaty dyrektor publicznej szkoły zawodowej ustalając profesje, w których będzie kształcić, jest zobowiązany do zasięgnięcia opinii wojewódzkiej i powiatowej rady rynku pracy. – Jednak obecne rozwiązanie wydaje się niewystarczające. Opinia ta jest wydawana bezterminowo. Co oznacza, że szkoły kształcą nadal w danym zawodzie, mimo że nie ma już na niego zapotrzebowania – przyznaje Jadwiga Parada.
Propozycje zmian w oświacie, w tym w kształceniu zawodowym, przedstawi MEN 27 czerwca. Więcej>>
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Urszula Mirowska-Łoskot