Pomysł pojawił się w listopadzie. Miejski wydział oświaty tłumaczył, że w ramach "pilotażu" mogłoby powstać 13 takich jednostek. Przedstawiono listę szkół i przedszkoli do restrukturyzacji. Pomysł konsolidacji nie spodobał się jednak ani dyrektorom placówek, ani rodzicom maluchów, którzy obawiali się o ich bezpieczeństwo. 
- Minusów połączenia jest więcej niż plusów - komentuje Dorota Korczyńska ze stowarzyszenia Rodzice dla Szczecina. - Nie przeanalizowano wielu aspektów istotnych dla połączenia: przygotowania nauczycieli ze szkół do pracy z maluszkami, możliwości przyprowadzania przedszkolaków do szkół, żeby mogły korzystać np. z sali gimnastycznej, odległości między połączonymi placówkami i wielu innych problemów. Nie obliczono kosztów wynikających z połączenia - argumentuje.
Szczeciński magistrat uległ presji rodziców i - jak poinformował we wtorek - wycofał się z pomysłu. Więcej>>