Pisemny sprawdzian z informatyki pojawił się przed kilkoma dniami na popularnym serwisie Wykop.pl. Pojawiają się w nim pytania: Wymień osiem elementów budowy okna edytora tekstu". "Jaką komendę wybrać, by w tekst wstawić tabelę?". Internauci uważają taką formę sprawdzania wiedzy za głupotę i zwracają uwagę, że posiadanie tego rodzaju informacji nic nie daje. Podobnego zdania jest prof. Wojciech Cellary, wykładowca na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu i członek Rady ds. Informatyzacji Edukacji przy MEN.
- To jakby uczniom kazać jeść ciastko przez szybę i mówić, jak smakuje - wyjaśnia. - Jak ja sprawdziłbym wiedzę uczniów? Posadziłbym ich przed komputerami i dałbym im niesformatowany tekst oraz obrazek wersji sformatowanej z pogrubieniami, akapitami, wyśrodkowaniem itp. Następnie poprosiłbym, żeby ten tekst doprowadzili do tej postaci, którą widzą na obrazku. Nie zabraniałbym uczniom korzystać z pomocy wbudowanej w edytor, bo przecież, gdy na co dzień korzystamy z różnych programów, to też mamy do niej cały czas dostęp. Jeśli uczeń czegoś nie wie, ale umie skorzystać z pomocy - to świetnie! Nauka informatyki nie może polegać na wykuciu na pamięć "ośmiu elementów budowy edytora tekstu", jak w komentowanym sprawdzianie. Komu i do czego to potrzebne? - podkreśla. Więcej>>

Kontrowersyjny sprawdzian zamieszczono tutaj>>