Na początku marca media ujawniły, że ksiądz katecheta w VI LO, powołując się na instrukcję Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej Gdańskiej, zebrał adresy uczniów, którzy nie chodzą na lekcje religii i przesłał je do parafii w miejscach ich zamieszkania. Szkolna Rada Rodziców wysłała protest w tej sprawie do kurii, argumentując, że doszło w tym przypadku do złamania ustaw o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz o ochronie danych osobowych.
Dyrekcja VI Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku, w imieniu Rady Rodziców, wystąpiła do Rzecznika Praw Obywatelskich o sprawdzenie, czy kuria gdańska ma prawo zbierać w tej szkole dane adresowe uczniów nieuczęszczających na lekcje religii. O wysłaniu pisma do rzecznika poinformował dyrektor VI LO w Gdańsku Tomasz Zbierski.
odpowiedział pisemnie w VI LO.
Jak powiedział Zbierski, w odpowiedzi, której udzielił Radzie Rodziców Wydział Katechetyczny KMG, strona kościelna potwierdziła, że potrzeba zbierania danych uczniów nieuczęszczających na lekcje religii wynika z wewnętrznej instrukcji Wydziału Katechetycznego kurii z 2004 r.  W piśmie Wydział Katechetyczny kurii podkreśla, że taka praktyka jest niezbędna, aby ocenić np. czy dana osoba może być dopuszczona do sakramentów lub pełnić rolę rodzica chrzestnego. W odpowiedzi tej znajduje się także wykładnia prawna, iż nie narusza to ustawy o ochronie danych osobowych, ponieważ jeden z jej paragrafów pozwala na przetwarzanie danych, jeśli jest to niezbędne do wykonywania statutowych działań Kościoła. Wydział Katechetyczny powołuje się ponadto na przepisy konkordatu, zapewniającego Kościołowi m.in. swobodne i publiczne pełnienie swojej misji.
Dyrektor Zbierski dodał, że Rada Rodziców w VI LO nie jest usatysfakcjonowana stanowiskiem kurii i stąd też sprawę przekazano do interpretacji Rzecznikowi Praw Obywatelskich.
 
Źródło: Rzeczpospolita, 19.03.2009 r.