– To akcja ewidentnie polityczna. Szkoda, że wydziały prawa nie angażowały się tak w obronę wartości konstytucyjnych, gdy likwidowano OFE lub podwyższano wiek emerytalny – ocenia poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, dodaje także, że rektor Uniwersytetu Łódzkiego jest posłem PO.
Łódzki ratusz nie zamierza zabraniać organizacji debat, pozostawia decyzję dyrektorom placówek, ale ci ostatni też mają wątpliwości. Uważają, że skoro o sprawa podzieliła prawników, takie debaty mogłyby spowodować zamieszanie wśród uczniów - zwłaszcza tych, którzy mają rozszerzoną historię i WOS.
Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 18 grudnia 2015 r.
Nowa wizja liceów: dużo historii i koniec z profilowaniem klas>>