„Dziennik Polski” zamieszcza artykuł na temat rekrutacji do szkół niepublicznych - wiele z nich może nie przetrwać najbliższych lat z powodu niżu demograficznego. Po tegorocznej rekrutacji małopolskie szkoły ponadgimnazjalne świecą pustkami - najgorzej jest w technikach i szkołach zawodowych, ale także   licea nie mają powodów do zadowolenia. Wszystkich wolnych miejsc nie udało się zapełnić nawet najstarszej w Krakowie prywatnej szkole, do której zgłosiło się 18 uczniów na 30 miejsc.  - W Małopolsce są szkoły, do których nie zgłosił się ani jeden uczeń, są też takie, którym zamiast planowanych kilku klas pierwszych uda się we wrześniu uruchomić zaledwie jedną – powiedział „Dziennikowi polskiemu” przedstawiciel małopolskiego kuratorium. Po wtorkowej rekrutacji uzupełniającej w Krakowie nadal jest kilka tysięcy wolnych miejsc, z czego aż 950 w ogólniakach, 520 w liceach profilowanych, 1880 w technikach i 1383 w zawodówkach. Jan Żądło, dyrektor krakowskiego Wydziału Edukacji, już zapowiada, że we wrześniu część nauczycieli będzie musiało pożegnać się ze szkołą.-  Niektórzy z nich już w maju dostali wypowiedzenia z zastrzeżeniem, że jeśli rekrutacja się powiedzie, to zostaną one cofnięte. Część małopolskich szkół czeka też likwidacja. - Dobre na pewno przetrwają, te słabsze zostaną zlikwidowane albo będą musiały się przekwalifikować - prognozuje Waldemar Olszyński z nowosądeckiego Wydziału Edukacji.
źródło: Dziennik Polski, Serwis Samorządowy PAP, 10 lipca 2009r.