W ponad 1700 placówek kontrolerzy dopatrzyli się braku wydzielonego placu rekreacyjnego dla młodszych. Kolejnych 1,4 tys. ma urządzenia niedostosowane do wzrostu dzieci. W 600 dzieci nie mają możliwości zjedzenia posiłku.
Według ekspertów wiele problemów powoduje brak określenia standardów dla tego typu placówek.
- Ich wskazanie wymagałoby dodatkowych nakładów, na to by szkoły czy przedszkola do nich dostosować. Prościej zatem jest ich nie określać – komentuje. były wiceminister edukacji Sławomir Kłosowski.
Sytuacji nie zmieniło objęcie obowiązkiem przedszkolnym młodszych dzieci. Podobne wnioski wynikały z przedstawionego w zeszłym roku raportu Fundacji Rzecznik Praw Rodziców. Po jego ujawnieniu MEN obiecywał, że zajmie się poprawą warunków w zerówkach, do tej pory jednak nie przedstawił żadnych analiz. Więcej>>