MEN wyznaczyło w tegorocznym budżecie środki na koszty kształcenia zawodowego na takim samym poziomie jak poprzednio: 300 mln zł zawodowych.
 Według posłów PiS rząd przeznacza niewystarczające środki na szkolnictwo zawodowe. Ich zdaniem, jeśli na ten cel nie trafi więcej pieniędzy, kształcenie zawodowe czeka zapaść.
Posłowie podczas posiedzenia Sejmu 3.02. pytali przedstawicieli rządu czy istnieje zagrożenie funkcjonowania szkolnictwa zawodowego w Polsce oraz w sprawie podjętych działań związanych z odpływem młodzieży kształcącej się zawodowo do szkół na terenie innych krajów.
- Padła deklaracja, że pieniądze, 80 mln zł, mają się znaleźć. Trzymamy za słowo. Będziemy to monitorować (...) Jeżeli to by nie zostało zrealizowane, szkolnictwo zawodowe w Polsce upadnie" – powiedział poseł Jarosław Zieliński.
Wiceminister Mirosław Sielatycki odpowiadając na pytania posłów, ocenił, że "kształcenie zawodowe w Polsce staje się coraz bardziej atrakcyjne". Przywołał dane, z których wynika, że od 2003 roku do chwili obecnej nastąpił wzrost - z 38 proc. do 53 proc. - absolwentów, którzy wybierają drogę kształcenia zawodowego.
Posłowie PiS skrytykowali po raz kolejny rządowy projekt ustawy o systemie informacji oświatowej, którym miały się zająć sejmowe komisje edukacji oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Posiedzenie zostało przełożone. PiS apeluje do rządu o wycofanie się z projektu ustawy o systemie informacji oświatowej.
 
Źródło: Gazeta Prawna, Rzeczpospolita, 3.03.2011 r.