Niestety nie można narazie mówić o sukcesie szkolnictwa zawodowego - wzrost procenta uczniów wybierających zawodówki może być spowodowany niżem demograficznym i spadkiem liczby szkół. Problemem, na który narzekają dyrektorzy zawodówek, jest brak wykfalifikowanych nauczycieli - aż 53 proc. powiatów zgłosiło, że ma trudności z pozyskaniem i utrzymaniem dobrze wyszkolonej kadry.
- Szkoły zawodowe muszą się zmieniać i to szybko, by podążać za tym, jak rozwija się biznes i to nie tylko na poziomie technicznym, ale także zarządzania zasobami ludzkimi. - podkreśla Małgorzata Wnęk-Kolaska, ekspert rynku pracy w Deloitte - Ogromny problem to braki językowe absolwentów techników i szkół zawodowych. Firmy globalne chcą zatrudniać ludzi mobilnych, a na to bez języków, szczególnie niemieckiego i angielskiego, i to także specjalistycznego, technicznego, młodzi Polacy nie mają szans.

Polecamy: Debaty Edu Trendów: w cenie są praktyczne umiejętności