- To nawoływanie do nienawiści między klubami. Uczy się nasze dzieci zachowań kibolskich, pogłębia się podziały - mówią oburzeni rodzice.
Dyrektorka, która wyraziła zgodę na namalowanie obrazka, tłumaczy, że w ten sposób chciała pomóc uczniom. Autorami są bowiem, jak sama ich określa,  "nastoletni kibice, dzieci dobre, ale odrzucone, z którymi trzeba rozmawiać, a nie spisywać ich na straty".
 - Nie uważam, że mural nawołuje do kibolskiej nienawiści, jednakże utrwala podziały i rodzi wątpliwość, czy w tej szkole, na tym boisku bez problemu mogą obok siebie lub razem grać, bawić się czy uczyć uczniowie będący kibicami innych niż Wisła Kraków drużyn. Takie rozwiązanie w mieście, w którym mamy przykłady nienawiści i krzywdzenia kibiców innych drużyn, jest mocno ryzykowne. - ocenia sprawę przedstawiciel kuratorium. Więcej>>