Założyciele ruchu Ratujmaluchy.pl zbierają podpisy pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Zebrali już więcej podpisów niż wymagane 100 tysięcy.
Ich celem jest wycofanie obowiązku szkolnego dla sześciolatków oraz finansowanie przedszkoli z budżetu centralnego.
- Każdy ma prawo do debaty publicznej - mówi na to Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN. Uważa, że wycofanie się z reformy byłoby krokiem w tył. Dlaczego? - System oświaty przygotowuje się od dwóch lat. Szkoły i samorządy zainwestowały w wyposażenie, wyszkoliły nauczycieli -
Rodzice rzeczywiście nie uwierzyli w sens reformy. Do 2012 r. mają wybór, czy posłać sześciolatka do pierwszej klasy, czy do zerówki (ta często jest w szkole). Decyduje się na to niespełna 10 proc. rocznie. A w 2012 r. do pierwszych klas mają iść wszystkie sześciolatki i dzieci siedmioletnie, które rok wcześniej zostały w zerówkach - czyli 370 tys. razy dwa.
Minister Hall w rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedziała, że rodzice nadal będą mogli dziecko zatrzymać w przedszkolu. Wystarczy, że poproszą o opinię psychologa.

Źródło: Gazeta Wyborcza, 15.06.2011 r.