Tak MEN pod rządami Joanny Kluzik-Rostkowskiej zamierza rozpoznać warunki szkół, do których we wrześniu pójdą obowiązkowo sześcioletnie dzieci - informuje portal gazeta.pl. Dane umożliwią podjęcie dodatkowych działań.
- Do września jest kilka miesięcy. Jeśli w ankietach wyjdzie, że szkoły nie są gotowe, będzie czas, żeby to poprawić - mówi wiceminister edukacji Przemysław Krzyżanowski
Jak zauważa autor artykułu, stworzenie internetowej mapy podstawówek akurat teraz niespecjalnie pomoże rodzicom.
We wrześniu 2014 r. sześciolatki pójdą do szkoły już obowiązkowo (najpierw pół rocznika, rok później już wszystkie) i z informacją o stanie szkół rodzice niewiele już zrobią. Nie będzie im już potrzebna do decyzji o tym, co zrobić z dzieckiem.
Co będą mogli zrobić, kiedy zobaczą, że przygotowane w szkole warunki im nie odpowiadają? - Zwrócą uwagę kuratorom, a ci wpłyną na szkoły, żeby warunki poprawić - wierzy wiceminister Krzyżanowski. Więcej>>
Polecamy: MEN wydał miliony na promocję obniżenia wieku szkolnego. Efekty są mizerne
Rodzic sprawdzi w sieci, czy szkoła jest przystosowana dla sześciolatka
Ministerstwo Edukacji Narodowej chce, by każda szkoła wypełniła ankietę o swoim przygotowaniu na przyjęcie najmłodszych uczniów. Wyniki zostaną wykorzystane do stworzenia aplikacji, która pomoże rodzicom sześciolatków w wyborze placówki dla ich dziecka.