Od ponad roku przepisy nakazują różnym podmiotom - w tym także świadczącym usługi hotelarskie oraz turystyczne, a także prowadzącym inne miejsca zakwaterowania zbiorowego - wdrożyć standardy ochrony małoletnich. Obowiązki nałożyła ustawa z 13 lipca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw, której projekt wnieśli posłowie Suwerennej Polski po tragicznej śmierci ośmioletniego Kamila z Częstochowy (stąd funkcjonujące w mediach określenie „lex Kamilek”). Od początku budziły mieszane uczucia - narzekano na to, że nie są wystarczająco precyzyjne, że paraliżują działania szkół, a także przyczyniają się do bezsensownego zwiększenia biurokracji. Miała to zmienić nowela, którą przygotował resort sprawiedliwości, ale 29 sierpnia 2025 r.  prezydent Karol Nawrocki zdecydował się ją zawetować

 

Spis treści

Przez lex Kamilek pracodawcy nie chcą organizować praktyk dla młodocianych>>

 

Miało być prościej

Nowela miała wprowadzić uproszczenia w weryfikacji osób pracujących z dziećmi – celem było usunięcie wątpliwości interpretacyjnych oraz uproszczenie procedur. Rodzice i opiekunowie pomagający w przedszkolach, szkołach czy podczas wycieczek nie musieliby przedstawiać zaświadczeń o niekaralności. Zamiast tego wystarczyłoby złożenie pisemnego oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej, że nie figurują w odpowiednich rejestrach i nie mają zakazu pracy z małoletnimi. Co istotne, szkoły nie musiałyby sprawdzać również gości biorących udział w lekcjach.

 

Osoby odbywające obowiązkowe praktyki oraz wolontariusze mieli zostać zwolnieni z opłat za wydanie dokumentów o niekaralności, co miało zachęcić do angażowania się w działania na rzecz dzieci. Projekt przewidywał także możliwość ponownej weryfikacji osób już dopuszczonych do pracy z dziećmi. Pracodawcy i organizatorzy mogliby sprawdzać stan rejestrów nie częściej niż raz na dwa lata, aby reagować na zmiany w sytuacji prawnej pracowników. Regulacje miały jasno zdefiniować, kto i w jakim celu mógłby przetwarzać dane osobowe sprawdzanych osób. Obowiązek weryfikacji prawdziwości danych miał spoczywać na pracodawcach i organizatorach. Projekt przewidywał również wyjątki, np. gdy osoba działałaby pod stałym nadzorem dorosłego. 

Polecamy też szkolenie online w LEX: Zmiany w prawie oświatowym 2025/2026 - jakie nowe wyzwania i obowiązki czekają dyrektorów szkół? >

 

Nowelizacja ustawy miała także wprowadzić doprecyzowane pojęcia, które dotychczas wywoływały rozbieżności interpretacyjne:

  • Dopuszczenie do innej działalności – powierzenie określonych zadań (jednorazowych lub powtarzalnych), wykonywanych przez pewien czas, odpłatnie lub bez wynagrodzenia, na innej podstawie niż umowa o pracę.
  • Inny organizator – jednostka (także pozbawiona osobowości prawnej) lub osoba fizyczna, która umożliwia realizację takiej działalności.
  • Opieka – działania zapewniające małoletniemu bezpieczeństwo i zaspokojenie bieżących potrzeb w miejscu jego pobytu.
  • Realizacja innych zainteresowań – wspieranie rozwoju umiejętności społecznych, emocjonalnych, sportowych czy artystycznych dzieci i młodzieży.
  • Standardy ochrony małoletnich – wewnętrzne regulacje określające zasady tworzenia bezpiecznego środowiska.
  • Wychowanie – całościowy proces wspierania rozwoju dziecka.
  • Wypoczynek – organizacja form rekreacji i regeneracji, takich jak kolonie czy obozy.
  • Kiedy konieczna byłaby weryfikacja w KRK i rejestrze sprawców przestępstw seksualnych?

 

Mniej obowiązkowego sprawdzania

Zawetowane przepisy przewidywały, że sprawdzanie niekaralności byłoby obowiązkowe przy działalności związanej z: wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem, pomocą psychologiczną, rozwojem duchowym, sportem, rozwijaniem zainteresowań czy opieką nad dziećmi – jeśli odbywa się ona bezpośrednio z ich udziałem. Za pozyskanie danych odpowiadałby pracodawca lub organizator.

 

Dyrektor szkoły miałby m.in.:

  • poinformować kandydata o obowiązku weryfikacji,
  • sprawdzić go w rejestrach i wydrukować wynik do akt,
  • odebrać stosowne oświadczenia i dokumenty.

 

Przewidywały także obowiązek natychmiastowego przekazywania informacji o śmierci lub ciężkim uszczerbku na zdrowiu dziecka do specjalnego zespołu. Oświadczenia zbierane od rodziców miały być składane pod rygorem odpowiedzialności karnej. Złożenie fałszywego oświadczenia byłoby traktowane jako przestępstwo z art. 233 § 6 Kodeksu karnego, zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

 

Prezydent najprawdopodobniej podzielił opinię Rzeczniczki Praw Dziecka, która wskazywała, że projektowana nowelizacja obniżała standard ochrony dzieci poprzez wprowadzanie wyjątków i łagodzenie obowiązku sprawdzania karalności. Monika Horna-Cieślak podkreślała, że przepisy w nieakceptowalny sposób narażałyby dzieci na kontakt z osobami skazanymi za poważne przestępstwa, szczególnie seksualne. RPD ostrzegała, że nowe przepisy stwarzały ryzyko, iż osoby skazane mogłyby uczestniczyć w wydarzeniach z udziałem dzieci bez jakiejkolwiek weryfikacji, a nadzór nauczyciela nie zapewniałby realnego bezpieczeństwa.

 

Za obniżające standardy RPD uważała też zwolnienie opiekunów praktyk i staży z obowiązku przedstawiania zaświadczenia z KRK – wystarczyłoby własne oświadczenie. W efekcie uczniowie czy stażyści mogliby być narażeni na kontakt z osobami skazanymi za najcięższe przestępstwa. Krytyczne stanowisko zajęła także Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, wskazując, że uczelnie zostałyby pozbawione realnych narzędzi do weryfikacji takich oświadczeń.