Dezyderat w tej sprawie wystosowała do resortu kultury Sejmowa Komisja ds. Petycji.
„Małoletni ze względu na niedojrzałość psychiczną są szczególnie podatni na działania osób dorosłych, którzy, kierując się finansowym zyskiem, wykorzystują dzieci jako skuteczne narzędzia manipulacji" – podkreśla Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ostatecznej decyzji jednak na razie nie podjęto.
– Dzieci traktują reklamy wyłącznie w kategoriach informacyjnych, nie dostrzegając elementu perswazyjnego. Z kolei pojawianie się najmłodszych w spotach dla dorosłych ma na celu „zmiękczenie" konsumenta - mówi "Rz" Dorota Dykalska-Bieck ze Stowarzyszenia Dziecko bez Reklamy.

Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 19 kwietnia 2017 r.