Fundacja im. Friedricha Eberta i Forum Obywatelskiego Rozwoju opublikowała raport „Czego (nie) uczą polskie szkoły?”, z którego wynika, że polski system oświaty nie jest w stanie przygotować uczniów do wyzwań, jakie stawia przed nimi rynek pracy.
Dla połowy absolwentów liceów profilowanych umiejętności i wiedza zdobyte w szkole są całkowicie nieprzydatne w pracy zawodowej. Jeszcze gorzej swoje kompetencje oceniają absolwenci ogólniaków - tylko 25 proc. z nich nauka wyniesiona ze szkoły przyda się w pracy. - Nastąpiła ogromna rozbieżność między potrzebami rynku a tym, czego uczą szkoły. Absolwenci nie są przygotowani do podjęcia pracy w swoim zawodzie - mówi Zbigniew Gajewski z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. W czym tkwi problem? - Program praktyk w szkołach jest nieodpowiedni. Brakuje też nauczycieli zawodu, którzy wolą pracować w firmach niż w szkołach - twierdzi prof. Urszula Sztanderska z wydziału ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego, współautorka raportu. - Samorządy, czyli organa prowadzące szkoły, dopasowują ofertę kształcenia do zainteresowań uczniów, a nie rynku. Likwidują klasy techniczne, bo nie ma na nie chętnych, podczas gdy pracodawcy szukają właśnie takich absolwentów. Zarówno przedsiębiorcy, jak i autorzy raportu twierdzą, że sytuację mogłaby zmienić przygotowywana przez rząd nowa ustawa oświatowa, która ogranicza rolę kuratorów i zwiększa uprawnienia samorządów.

źródło: Gazeta Wyborcza, Polska, 3 września 2008 r.